Dobot na ratunek małym przedsiębiorcom

Dobot na ratunek małym przedsiębiorcom

Prowadzenie małej firmy jest wystarczająco trudne bez podejmowania prób konkurowania z fabrykami pełnymi manipulatorów przemysłowych. Aby pomóc w próbie wyrównania szans, chiński startup skonstruował Dobota M1, czyli dostępny na poziomie konsumenckim programowalny manipulator z wymiennymi głowicami i zestawem narzędzi do lutowania, sortowania, grawerowania, cięcia lub drukowania 3D.

Pierwszy model Dobota został pomyślnie sfinansowany i wyprodukowany w ubiegłym roku, ale jego nowa wersja - Dobot M1 jest bardziej wszechstronna i związana bezpośrednio z przemysłem. Manipulator jest przeznaczony głównie dla małych warsztatów i magazynów.

Robot mierzy 52,7 cm, a podstawowa jednostka ma zasięg 40 cm i jest w stanie przenosić obiekty o masie 1,5 kg. Instrukcje mogą być przekazywane do urządzenia za pośrednictwem Ethernetu, Wi-Fi, Bluetooth lub RS-232. Jednostka może być programowana bezpośrednio lub kontrolowana przez aplikację mobilną zgodną z systemami Windows, Mac i Linux. Dobot M1 jest przy tym oparty o otwarte API i SDK. Oprócz wymiennych efektorów posiada również modularne czujniki, które pomagają dostosować konstrukcję do wymagań danej aplikacji.

Projekt jest obecnie finansowany za pośrednictwem platformy Kickstarter, na której już teraz podwoił swój cel pieniężny w wysokości 100 tysięcy dolarów. Sprzedawane zestawy w zależności od rodzaju głowicy będą kosztowały od 1600 do 2100 dolarów. Kampania potrwa do 13 stycznia przyszłego roku, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Dobot M1 wejdzie do produkcji już w maju.

(rr)