Roboty mogą na sobie polegać

fot. pexels

W styczniu badacze zaprezentowali umiejętności kuchenne robota sprzątającego Aloha, którego kod źródłowy został udostępniony publicznie. Teraz w ramach projektu Unleashed maszyna zajmuje się wiązaniem sznurówek, wieszaniem koszul, a nawet naprawianiem innych robotów.

W projekcie Aloha Unleashed biorą udział Tony Z. Zhao i Chelsea Finn z zespołu Mobile Aloha, a także grupa robotyków z laboratorium Google DeepMind. Grupa badawcza korzysta ze skierowanych ku sobie ramion manipulatora Aloha 2, które zostały opracowane w celu poprawy wydajności i trwałości oryginalnego modelu Aloha, umożliwiając jednocześnie gromadzenie danych na większą skalę w przypadku potrzeby realizacji bardziej złożonych zadań.

Ulepszenia obejmują wymianę mechanizmu nożycowego w starych chwytakach na szynę, która umożliwia chwytanie mniejszych obiektów oraz wyposażenie w mniejsze kamery RealSense z szerszym polem widzenia, pasywny układ kompensacji grawitacji oraz aluminiową ramę z kamerą wizyjną. Zespół opracował także nowy model symulacyjny o zwiększonej dokładności i lepszej grafice, który ułatwia wykonywanie zadań edukacyjnych.

Naukowcy przez ostatni rok zwiększali skalę i zręczność zadań we flocie Aloha 2, a teraz opublikowali serię filmów pokazujących w jaki sposób konfiguracje z dwoma ramionami samodzielnie wykonują zadania, dostosowując się do poślizgów i problemów z rozmieszczeniem w czasie rzeczywistym.

- Wybraliśmy trzy najbardziej wymagające zręczności zadania, jakie mogliśmy wymyślić: wiązanie sznurówek, wymianę palców efektora oraz wieszanie koszuli - powiedział Finn.

Zhao poinformował, że roboty na każdej stacji roboczej są w pełni autonomiczne, a zamieszczony poniżej materiał filmowy został zarejestrowany bez żadnych cięć. Projekt Aloha Unleashed jest wciąż w toku, ale możliwe jest zakupienie własnego zestawu badawczego za pośrednictwem Trossen Robotics za niespełna 30 tysięcy dolarów.

(rr)