Nie jest tajemnicą, że sztuczna inteligencja oraz roboty przemysłowe są coraz chętniej wykorzystywane do zastępowania nas w wykonywaniu coraz różniejszych czynności. Ich szybkość i powtarzalność górują nad ludzkim zmęczeniem, a w konsekwencji popełnianymi podczas pracy błędami.
Temat rozwoju sztucznej inteligencji, a w szczególności jego wpływu na modele biznesowe poruszono na 9. Forum gospodarczym TIME, organizowanym przez Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) oraz Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji (PIIT).
Ciekawe wnioski wynikły z dyskusji, w której wzięli udział, m.in. przedstawiciel MCI Capital, Tomasz Czechowicz oraz prezes spółki Multimedia, Andrzej Rogowski. Uważają oni, że w przeciągu kilkudziesięciu lat ludzie, zastąpieni w pracy robotami i sztuczną inteligencją, znacznie szybciej będą odchodzić na emerytury. Niezbędne jest więc zorganizowanie ich pracy w taki sposób, aby zabezpieczyć przyszłość pracowników.
Nie bez echa w ostatnim czasie pozostał również pomysł Komisji Europejskiej w sprawie utworzenia statusu elektronicznej osoby, co wiązałoby się z nadaniem robotom (a w zasadzie ich konstruktorom i użytkownikom) odpowiednich praw i obowiązków. Europosłowie chcieliby narzucić tworzenie rejestru takich maszyn, a ich właścicielom nakazać uiszczanie podatków lub opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne. Projekt może być procedowany w Parlamencie Europejskim jeszcze w tym roku.
Bezprecedensową propozycję komentuje dr Mateusz Woiński z Akademii Leona Koźmińskiego. Specjalista ds. prawa karnego uważa, że kwestie odpowiedzialności za roboty powinniśmy uregulować jak najszybciej. Dyskusja na tym etapie powinna uchronić ludzi przed widmem długotrwałych procesów legislacyjnych. Zdaniem Woińskiego należy zacząć od definicji odpowiedzialności związanej z użytkowaniem robota, która częściowo już funkcjonuje, a w drugiej kolejności myśleć o odpowiedzialności podmiotowej samych maszyn, co na razie może brzmieć dość futurystycznie. Gdy robot stanie się w przyszłości samodzielną jednostką, trudno będzie ferować wyroki bez odpowiednich regulacji. Problem można rozpatrywać już teraz na przykładzie samochodów autonomicznych, gdzie sporny staje się temat ich ubezpieczeń.
Pod dyskusję poddana musi zostać również osobowość prawna maszyn. Intuicyjnie posiada ją człowiek, jednak w dobie kapitalizmu wykształcono dotychczas również jej inne formy i nadano, m.in. spółkom kapitałowym. Przyznanie jej maszynom rodzi więcej problemów niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Nie są one bowiem w stanie bezpośrednio ponosić odpowiedzialności za winy, nie posiadają majątku, czy też substratu osobowego jak wspomniane wcześniej spółki kapitałowe. Z tego punktu widzenia osobowość prawna maszyn będzie miała sens dopiero wtedy, gdy te zyskają świadomość. Jej definicję również będzie trzeba w jakiś sposób uściślić, a to samo w sobie stanowić będzie niezwykłe wyzwanie dla prawników.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- businessinsider
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak zautomatyzować każdy proces przemysłowy?
Automatyzacja procesów jest kluczem do obniżania kosztów produkcji. Nie zawsze jest to proste, bo na proces przemysłowy składa się wiele...
-
Dlaczego warto mieć wagę do ważenia paczek?
W czasach, kiedy handel elektroniczny rozwija się w niespotykanym tempie, a liczba wysyłanych przesyłek osiąga rekordowe poziomy, precyzja w...