Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Faulhaber robotic
Powrót do listy artykułów Aktualizowany: 2022-02-04
Rynek półprzewodników a obecny kryzys

Wywiad

Rynek półprzewodników jest szczególnie zmienny. W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci okresy niedoboru przeplatały się z okresami nadwyżki, a zmiany były dość gwałtowne. Ekspert w dziedzinie łańcucha dostaw Gerald Haas wyjaśnia, jak wnioski z przeszłości pomagają zrozumieć naturę obecnego kryzysu w branży półprzewodników.

Gerald_Haas_Halbleiter_Interview_2_1.0_de_html.jpg

Gerald Haas, Ekspert ds. łańcucha dostaw, B&R

Co odróżnia obecny kryzys od poprzednich?

Gerald Haas: Różnica polega na tym, że w tym przypadku mamy do czynienia z szeregiem różnych czynników, które się ze sobą łączą, a efekty nie tyle się sumują, co mnożą. Jednak, chociaż nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z niedoborem na taką skalę, to z pewnością nie jest to pierwszy kryzys na rynku komponentów – rynek ten jest bardzo niestabilny.

Co to oznacza?

Haas: Nadwyżki podaży stale przeplatają się z niedoborami. W jednym momencie producenci półprzewodników składają wnioski o upadłość, bo nadmierna podaż wywołuje spadek cen, a potem nagle popyt przewyższa podaż i ceny znów szybują w górę. To również powód, dla którego w ostatnich latach liczba różnych producentów półprzewodników gwałtownie się zmniejszyła.

Jakie wnioski możemy wyciągnąć z minionych kryzysów?

Haas: Warto się przypatrzeć temu, jak zakończyły się minione kryzysy. To zawsze było zaskakująco nagłe. W zasadzie można by przyjąć, że kryzys kończy się w momencie, gdy zdolności produkcyjne osiągną poziom popytu. Jednak w przeszłości zdarzało się to wcześniej. W czasach niedoboru na rynku trafiają się tacy, którzy celowo gromadzą materiały lub nawet nimi spekulują. Co więcej, firmy z ostrożności zazwyczaj zamawiają więcej niż faktycznie potrzebują.

Jakie są tego konsekwencje?

Haas: W pewnym momencie kostki domina zaczynają się przewracać. Pierwszy spekulant przewiduje koniec niedoboru i zaczyna pozbywać się zgromadzonych zapasów. Cena spada, a inni gracze na rynku również zaczynają opróżniać swoje magazyny, aby uniknąć strat. Wówczas firmy dostrzegają, że nie muszą już kupować na zapas – i nagle podaż przewyższa popyt. Jestem przekonany, że to samo zjawisko zaobserwujemy również w przypadku obecnego kryzysu.

Dziękujemy za rozmowę!

Autor:
B&R Automatyka Przemysłowa Sp. z o.o.
Źródło:
B&R Automatyka Przemysłowa Sp. z o.o.
Dodał:
B&R Automatyka Przemysłowa Sp. z o.o.

Czytaj także