Afera z przetargiem w Krakowskim Zarządzie Dróg

Afera z przetargiem w Krakowskim Zarządzie Dróg

Ogłoszony przez Krakowski Zarząd Dróg przetarg na sterowniki sygnalizacji świetlnej został anulowany po rozpatrzeniu protestów dwóch firm biorących w nim udział. Firmy Vialis i Peek Traffic oskarżyły KZD o wprowadzanie nieuczciwej konkurencji, forsując rozwiązania jednej firmy, skazując Kraków na jej dyktat cenowy. Przetarg został anulowany (uzasadnienie KZD) ale Peek Traffic chce nawet zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Awantura wybuchła, gdy w odpowiedzi na pytanie firmy Siemens, czy zamawiane urządzenia mają spełniać niemieckojęzyczny standard przesyłania informacji OCIT, KZD odpowiedziało ‘TAK’, sterowniki mają spełniać ten standard.

Jeśli pozostali uczestnicy przetargu zgodziliby się z tym zastrzeżeniem, przetarg byłby praktycznie rozstrzygnięty, gdyż tylko jedna firma może dostarczyć sterowniki spełniające wymieniony standard OCIT - właśnie Siemens.
- OCIT to grupa firm, w tym m.in. Siemens, produkujących urządzenia służące do sterowania ruchem. Wiele lat temu stworzyły one standard używany tylko i wyłącznie w krajach niemieckojęzycznych, gdzie owa grupa firm praktycznie opanowała rynek - wyjaśnia Mateusz Stella-Sawicki z Peek Traffic.

O tym, że nie ma żadnych podstaw, by zamawiać sterowniki spełniające niemiecki standard, świadczą inne zamówienia KZD, w których zlecił dużym firmom remonty ulic lub budowę nowych inwestycji, przy których niezbędne było zainstalowanie nowej sygnalizacji świetlnej. Według pracowników KZD wymaganie standardu OCIT jest bezsensowne, bo dla miasta powinna liczyć się cena. Twierdzą też, że miasto ma prawo żądać od Siemensa, by ten udostępnił odpowiednie oprogramowanie, by jego system współpracował z sygnalizacją świetlną innych firm.

Przetarg nie jest wielkim wydarzeniem finansowym, bo KZD zamawia tylko kilka sterowników. Jednak może stanowić niebezpieczny precedens. Gdyby KZD nie zgodził się z zarzutami protestujących firm, w następnych przetargach także powinien żądać niemieckiego standardu przesyłania informacji. W tej sytuacji miasto byłoby skazane na współpracę tylko z Siemensem i na jego dyktat cenowy. Jak dotąd to jedyna firma na polskim rynku, która może stosować system OCIT.