Apple stawia jednoznacznie na automatyzację

fot. pixabay

Apple dąży do większej automatyzacji procesu produkcji iPhone'a.

Sabih Khan, starszy wiceprezes operacyjny Apple zalecił zmniejszyć liczbę pracowników na liniach montażu końcowego iPhone'a o 50% w ciągu najbliższych kilku lat. Decyzja została podjęta wkrótce po gwałtownych starciach pracowników iPhone'a z policją przed głównym zakładem montażowym Foxconn w listopadzie 2022 roku.

Aby zmniejszyć ogólne zatrudnienie, Apple kontynuuje prace nad projektami dotyczącymi łańcucha dostaw i automatyzacji produkcji, które wcześniej wstrzymał ze względu na wysokie koszty początkowe.

Utrzymanie i rozwój maszyn niezbędnych do automatyzacji produkcji iPhone'a może kosztować setki milionów dolarów rocznie. W niektórych przypadkach Apple wywierał presję na partnerów produkcyjnych, aby niezależnie dokonywali wstępnych inwestycji - z różnym skutkiem.

Według danych publikowanych przez producenta w rocznych raportach dotyczących łańcucha dostaw całkowita liczba pracowników, których monitoruje wśród swoich partnerów produkcyjnych spadła z 1,6 miliona w 2022 roku do 1,4 miliona w 2023 roku.

Przy tej okazji warto wskazać również na szereg przejęć, które pomogły Apple w automatyzacji łańcucha dostaw, w tym DarwinAI. Według doniesień Apple w zeszłym roku przejęło także firmę Drishti, która analizuje nagrania wideo z linii montażowych, aby identyfikować wąskie gardła i problemy produkcyjne w czasie rzeczywistym.

W przypadku najnowszego iPhone'a 16 firma Apple początkowo planowała zautomatyzować proces instalowania jego przycisków i innych komponentów. Planów tych jednak zaniechano ze względu na wysoki poziom usterek. Mimo przeszkód, ostatecznym celem Apple nadal pozostaje zmniejszenie liczby pracowników na końcowych liniach montażowych.

(rr)