Powrót do listy wiadomości Dodano: 2018-03-30  |  Ostatnia aktualizacja: 2018-03-30
Festo nie zwalnia tempa
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Festo zaprezentowało kolejne efekty swoich eksperymentów z biomimetyką. Są nimi konstrukcje nietypowego pająka oraz nietoperza.

Pomysł na BionicWheelBota został zaczerpnięty z budowy pająka cebrennus rechenbergi. W swoim naturalnym siedlisku na pustyni Sahara porusza się on w naturalny dla swojego gatunku sposób, jednak gdy tylko napotka gładki teren zwija się w kłębek i porusza dwukrotnie szybciej.

Ingo Rechenberg, profesor bioniki na Politechnice Berlińskiej po raz pierwszy spotkał się z informacjami na temat pająka w 2008 roku. Od tego czasu zaprojektował różne roboty, które wykorzystują nowe formy lokomocji. Swoim doświadczeniem podzielił się z zespołem inżynierów bionicznych w Festo, czego efektem jest BionicWheelBot.

Wyposażony w 15 silników robot, który może być zdalnie sterowany za pomocą tabletu, porusza się na sześciu nogach. Dwa pozostałe odnóża pozostają złożone pod jego korpusem. Kiedy robot ma zamiar wykorzystać swoją umiejętność toczenia, składa je i przekształca w dwa koła, natomniast dotychczas nieużywane kończyny wykorzystuje do odpychania. Wbudowany system akcelerometrów pozwala określić, kiedy potrzebne jest wykonanie kolejnego odepchnięcia. W tej konfiguracji, podobnie jak jego biologiczny odpowiednik, BionicWheelBot może poruszać się znacznie szybciej niż może podczas zwykłego kroczenia.

Drugi robot, BionicFlyingFox został zainspirowany nietoperzem. Ważąca zaledwie 580 gramów konstrukcja posiada frezowany korpus piankowy i szkielet z włókna węglowego.

Skrzydła robota składają się niezależnie i są pokryte niezwykle cienką membraną. Ten warstwowy materiał składa się z dwóch nieprzepuszczających powietrza folii i tkaniny dzianej z elastanu, które są ze sobą połączone w około 45 tysiącach punktów. Kompozytowa tkanina ma fakturę plastra miodu, co zapobiega rozprzestrzenianiu się niewielkich pęknięć. Oznacza to, że robot może nadal latać nawet przy niewielkich uszkodzeniach membrany.

Operator ręcznie przeprowadza starty i lądowania robota. Podczas lotu system autopilota przejmuje natomiast kontrolę nad maszyną. Składa się on z dwóch naziemnych kamer na podczerwień, które śledzą cztery diody umieszczone na nogach robota i na końcach jego skrzydeł.

Obrazy z kamer są wysyłane do centralnego komputera, który działa podobnie jak kontroler ruchu lotniczego. Na podstawie aktualnej orientacji robota i jego lokalizacji w przestrzeni planuje tor lotu i przesyła polecenia związane z trajektorią do BionicFlyingFoxa. Ruchy skrzydeł wymagane do wykonania tych poleceń są obliczane przez samego robota za pomocą elektroniki pokładowej.

Obie konstrukcje Festo można zobaczyć na poniższych filmach wideo.

 

(rr)

Kategoria wiadomości:

Nowinki techniczne

Źródło:
newatlas
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :