Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2011-03-21  |  Ostatnia aktualizacja: 2011-03-21
Japońscy dostawcy automatyki liczą straty
Japońscy dostawcy automatyki liczą straty
Japońscy dostawcy automatyki liczą straty
Wprawdzie większość spośród największych japońskich dostawców automatyki praktycznie nie odczuło trzęsienia ziemi z 11 marca, spowodowanej nim katastrofy elektrowni atomowej Fukushima oraz przerw w dostawie prądu, jednakże ciągłość ich produkcji jest zagrożona, gdyż ucierpiało wielu poddostawców.

Wielu japońskich dostawców automatyki swoje zakłady zlokalizowane ma na południowy-zachód od Tokio, z dala od regionu dotkniętego trzęsieniem ziemi, albo wręcz w innych krajach, w szczególności w Chinach.

Na przykład, Mitsubishi Automation swoje główne zakłady ma w Nagoya, Himeji oraz Fukuyama, gdzie kataklizm nie dotarł, dzięki czemu cały czas pracują one na pełnych obrotach. Oprócz tego, firma ma również swój zakład w chińskim Dalian.

Przedstawiciele Mitsubishi przyznają, że niektórzy ich poddostawcy ucierpieli, jednakże firma równolegle korzysta z kilku źródeł. Dzięki temu wpływ trzęsienia ziemi na działanie firmy będzie minimalny.

Również zakłady produkcyjne i biura Yaskawa znajdują się na południe od zniszczonej strefy, dzięki czemu uniknęły zniszczenia. Nieznacznie ucierpiało tylko zlokalizowane w pobliżu Tokio Centrum Rozwiązań. według przedstawicieli firmy, trwa obecnie ocenianie stanu łańcucha dostaw, który na pewno w jakimś stopniu ucierpiał, co może wpłynąć na ciągłość produkcji.

Ucierpiały natomiast zakłady Hitachi znajdujące się w Prefekturze Ibaraki. Popękały ściany, zawaliły się niektóre stropy i powypadały szyby z okien. Firma zapewnia jednak, że zasilanie zakładu jest stopniowo przywracane, a linie produkcyjne sprawdzane.

Wprawdzie główne zakłady produkcyjne Omron zlokalizowane są poza terenami dotkniętymi katastrofą, jednakże ucierpiało wielu poddostawców firmy i trwa szacowanie strat. Przedstawiciele dodają, że jeśli dojdzie do istotnych opóźnień w produkcji, klienci na pewno zostaną o tym fakcie poinformowani.

FANUC Ltd. za pośrednictwem FANUC Robotics Europe informuje, że pracownicy FANUC byli bezpieczni podczas trzęsienia ziemi w regionie Tohoku w Japonii. Budynki i infrastruktura w siedzibie FANUC w Oshino (prefektura Yamanashi, 150 km na południowy zachód od Tokio) nie poniosła szkód strukturalnych. Fabryka kontynuuje już produkcję.

Astor dystrybutor firmy Kawasaki także informuje infrastruktura produkcyjna i transportowa japońskiej firmy nie została dotknięta skutkami katastrofy.

Fuji Electric informuje, że dwa zakłady w Fukiage i Otawara ucierpiały w stopniu minimalnym, co nie powinno mieć znaczącego wpływu na ich działanie. Trwa natomiast szacowanie strat wśród poddostawców, co może mieć wpływ na ciągłość produkcji.

Oriental Motor informuje, że firma zmuszona była czasowo zatrzymać produkcję w części swoich zakładów, co w parze z uszkodzeniami infrastruktury komunikacyjnej może spowodować opóźnienia w dostawach.

Codziennie o swojej sytuacji informuje Nidec. Większość spośród tuzina zakładów firmy funkcjonuje normalnie, jednakże konieczne było zawieszenie działania biur w Sendai oraz Osace.

W nieco dłuższej perspektywie czasowej, mogą pojawić się opóźnienia dostaw niektórych produktów, nawet tych produkowanych poza Japonią, a ich ceny mogą tymczasowo poszybować w górę. W szczególności dotyczyć to może: układów pamięciowych, mikroprocesorów oraz półprzewodników mocy. Już teraz ceny niektórych układów pamięciowych skoczyły w górę o przeszło 20 procent. Wspomnieć należy, że Japonia odpowiada za 20 procent światowej produkcji półprzewodników i 40 procent pamięci flash.

Według części analityków, powrót do normalności zajmie przynajmniej sześć miesięcy.

(lk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Drives and Controls
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :