Komunikacja bezprzewodowa na „wąską” skalę

Komunikacja bezprzewodowa bije ostatnimi czasy rekordy popularności, lecz z pewnością mało jest ludzi, którzy wyobrażają sobie jej realizację na układzie scalonym. Naukowcy z Washington State University pokazują, jednak, że jest to możliwe, a co więcej technika pozwala na zaoszczędzenie do 20% energii.

Parth Pande wraz ze swoim zespołem zauważył, że wielkie centra obliczeniowe zużywają mnóstwo energii obsługując urządzenia przenośne, które już na dobre zalały rynek. W porównaniu do centrów baz danych, które obsługują nasze komórki i tablety, te drugie zużywają 100 razy mniej energii niż potrzebne jest do zapewnienia im możliwości podłączenia do Internetu, czy wysłania SMS-a. To sporo. Wystarczy dodać, że ponad 2000 amerykańskich jednostek wykazuje zużycie energii na poziomie średniej wielkości miasta. W przyszłości te liczby mogą być znacznie większe.

Z pomocą przychodzi nam technologia network-on-a-chip, nad którą pracuje Pande. Dostrzegł on, że popularne serwery opierają się, w gruncie rzeczy o procesory z wieloma rdzeniami . Wymiana danych pomiędzy nimi generuje dość znaczne straty energetyczne. Spowalnia to również same obliczenia. W odpowiedzi na to, naukowiec opracował bezprzewodową technikę przesyłania danych pomiędzy rdzeniami w sytuacji, kiedy jeden z nich ich potrzebuje. Redukuje to znacznie ścieżkę, jaką musi przebyć dany sygnał za każdym razem.

Jego zespołowi udało się stworzyć układ scalony w technologii 28nm, który posiada 4 miliardy tranzystorów obsługiwanych przez miniaturową sieć nadawczą, anteny oraz inne układy, które zapewniają stabilną pracę. Nośnikami danych są fale o niezwykle wysokich częstotliwościach, a sieć oprócz oszczędności energetycznych, pozwala na zwiększenie wydajności tak skonfigurowanych procesorów.

(rr)