Laser będzie strzegł lotnisk

Laser będzie strzegł lotnisk

Za dwa lata na dworcach i międzynarodowych lotniskach pojawi się system laserowy, sprawdzający czy w bagażu nie ma materiałów wybuchowych. Dotychczasowe techniki wykrywania niebezpiecznych substancji chemicznych, w tym różnego typu materiałów wybuchowych, opierały się głównie na pracy ludzi, psów i skanerach wykrywających metal.

Gdy niedawno brytyjska policja udaremniła próbę ataku terrorystycznego na samolot transoceaniczny z użyciem substancji ciekłych, wyszły na jaw problemy z wykrywaniem tego typu materiałów.

Rozwiązaniem problemu ochrony tysięcy lotnisk na świecie może okazać się laserowy system detekcyjny, opracowywany przez szkockie laboratorium Cascade Technologies.

Sercem układu jest laser typu QCL (ang. Quantum cascade laser), który działając jako "elektroniczny nos" wykrywa nawet ultra małe stężenia lotnych związków, składników materiałów wybuchowych. Dla nowego systemu bez znaczenia jest czy niebezpieczna substancja jest w stanie stałym lub ciekłym.

Urządzenie jest w stanie wykryć obecność śladowych ilości niebezpiecznych materiałów w czasie 10 milisekund.

W przyszłości system ten może być zintegrowany ze skanerem wykrywającym obecność metali w bagażu. W ten sposób można by skrócić czas analizowania zawartości bagażów i uczynić to bardziej kompleksowo.

(lz)