Nowe oblicze robotów społecznych

fot. pixabay.com

Sztokholmski startup technologiczny Furhat Robotics przestawił wyposażonego w sztuczną inteligencją robota społecznego Furhat potrafiącego wyświetlać ludzką mimikę i emocje na twarzy, które można dostosować do własnych potrzeb.

Robot wykorzystuje układ projekcyjny, który pozwala wyświetlić realistycznie wyglądającą twarz na wyświetlaczu w kształcie głowy. Został zaprogramowany z możliwie szeroką gamą animacji, które wyświetlają wyrazy twarzy rozpoznawane na co dzień u każdego człowieka. Furhat mówi, słucha i odpowiednio reaguje na rozmówcę, utrzymując z nim kontakt wzrokowy. Możliwe jest to dzięki szerokokątnemu aparatowi i stereofonicznemu mikrofonowi z sygnalizacją kierunkową, które zapewniają mu świadomość sytuacyjną.

Furhat jest w pełni konfigurowalny. Użytkownicy mogą zmieniać wyświetlaną twarz, typy używanych gestów oraz wykorzystywany głos. Firma twierdzi, że możliwe jest stworzenie całkowicie odrębnych postaci wraz z ich własnymi, wyjątkowymi osobowościami. Wszystko to ma na celu uczynienie interakcji między człowiekiem a robotem bardziej naturalnym, co jest problemem, z którym często zmaga się dzisiejsza sztuczna inteligencja. Badanie przeprowadzone w 2016 roku przez Creative Strategies wykazało bowiem, że 20% osób niekorzystających z asystentów głosowych  czuje się nieswojo, rozmawiając z botem SI.

Twórcy chcą znaleźć aplikacje dla swojej konstrukcji głównie wśród firm i organizacji. Można go wykorzystać do interakcji z klientami, szkolenia pracowników lub nauczania języków. Furhat Robotics obecnie współpracuje ze spółkami Disney, Merck oraz Honda.

(rr)