Pająki w służbie robotyki

fot. pixabay

Amerykańscy naukowcy opracowali metodę wykorzystania martwych pająków do delikatnego chwytania małych przedmiotów.

W przeciwieństwie do ssaków, które poruszają kończynami poprzez rozciąganie i kurczenie przeciwstawnych mięśni, pająki poruszają nogami, wykorzystując wewnętrzne zmiany ciśnienia hydraulicznego. Ruch wynika z przepływu krwi z komory prosomatycznej umiejscowionej w okolicach głowy w kierunku nóg.

Prowadzony przez profesora Daniela Prestona i doktorantkę Faye Yap zespół z Uniwersytetu Rice w Teksasie postanowił sprawdzić, czy jest w stanie ręcznie wywołać ruchy kończyn u martwych pająków wilczych. Naukowcy nazwali nową dziedzinę badań nekrorobotyką.

Proces budowy efektora rozpoczyna się od eutanazji pająka, po czym do jego komory prosomatycznej wprowadzana jest igła. Następnie w miejscu wkłucia aplikowana jest kropla kleju, aby utrzymać igłę na miejscu.

Za pomocą dołączonej do niej strzykawki niewielka ilość powietrza jest następnie wpychana do komory, powodując rozprostowywanie odnóży. Kiedy powietrze jest wysysane z komory, nogi zaciskają się. W przeprowadzonych do tej pory testach chwytaki nekrorobotyczne oparte na pająkach były w stanie podnieść ponad 130% masy ciała pierwotnego pajęczaka.

Według naukowców zwłoki wytrzymują około 1000 cykli otwierania/zamykania, zanim ich tkanki zaczną się rozkładać. Badacze mają przy tym nadzieję na to, że pokrycie ich powłoką polimerową może wydłużyć docelową żywotność.

Oprócz tego, że są dość przerażającym przedmiotem badań naukowych, chwytaki nekrorobotyczne mogą mieć kilka praktycznych zastosowań. Istnieje wiele zadań typu pick-and-place, którym mogą przyjrzeć się badacze. Obiecujące są także aplikacje, takie jak sortowanie lub przesuwanie obiektów w małej skali, np. w mikroelektronice.

Artykuł na temat badań został niedawno opublikowany w czasopiśmie Advanced Science. Wyjątkowe chwytaki pokazano natomiast na poniższym filmie.

(rr)