Polski egzoszkielet

Polski egzoszkielet

Michał Mikulski z Politechniki Śląskiej (PŚ) skonstruował zrobotyzowany egzoszkielet, który ma ułatwić poruszanie się ludziom niepełnosprawnym, czytamy w najnowszym komunikacje PAP.

„Egzoszkielet to typ robota noszonego.” – stwierdził Mikulski. „Konstrukcja, którą zakładamy na siebie po to, by wzmacniać działanie naszych nóg, nie obciążając kręgosłupa, jednocześnie umożliwiając sterowanie robotem samemu użytkownikowi lub jego lekarzowi.” - dodał.

Egzoszkielet ten może umożliwić poruszanie się ludziom niepełnosprawnym, ale może także służyć osobom sprawnym.

„Egzoszkielet jest po to, by pomóc człowiekowi wykonać to, czego sam nie jest w stanie zrealizować. Po prostu wzmacnia kończyny, które utraciły całą lub część swojej funkcjonalności.” – stwierdził Mikulski.

Nie jest to wprawdzie pierwsze tego rodzaju rozwiązanie na świecie, różni się jednak ono od swoich konkurentów zasadniczo.

„Będzie nie tylko umożliwiał sterowanie siłowe, ale także wykrywał elektryczną aktywność mięśni.” – stwierdził Mikulski.

Sterowanie egzoszkieletem realizowane będzie po części za pośrednictwem podpiętych do mięśni elektrod.

„Będziemy w stanie odczytać nawet ledwo wyczuwalny sygnał elektryczny, występujący w mięśniach osoby niepełnosprawnej i wzmocnić go na tyle, by mogła ona ruszyć ręką czy nogą za pomocą robota.” – stwierdził Mikulski.

Według jego twórcy, egzoszkielet stanowić będzie doskonałe uzupełnienie rehabilitacji, gdyż można go dostosować do wspomagania określonych czynności i ustawić zakres ruchów, które ma stymulować.

Dzięki podłączonemu do robota modułowi radiowemu, lekarz będzie mógł śledzić rehabilitację pacjenta i kontrolować pracę jego mięśni.

„W Polsce nie da się kupić egzoszkieletów do użytku prywatnego, a zapotrzebowanie na tego typu produkty jest duże.” – stwierdził Mikulski. „Rozmawiam z wieloma osobami, które same mają problemy z motoryką kończyn, albo mają w rodzinie osobę chorą, która potrzebuje takiej technologii, a jej po prostu w Polsce nie ma.” - dodał.

Jednakże egzoszkielet, to nie tylko osoby niepełnosprawne. Może mieć on również szereg innych zastosowań.

„Jeśli wnosimy meble po schodach w bloku na któreś piętro, to pojawia się problem. A co jeśli człowiek nie musiałby obciążać mięśni i kręgosłupa ciężarem tego, co nosi? Właśnie tutaj zastosowanie mogą znaleźć egzoszkielety. Możemy wykorzystać je np. do tego, by nosić większe obciążenie i nie czuć tego na swoim kręgosłupie.” – stwierdził Mikulski.

Rozwiązania w rodzaju egzoszkieletu cieszą się również dużym zainteresowaniem wojska.

„Żołnierzowi możemy dać informację o tym jak wygląda jego otoczenie, umożliwić komunikację z dowództwem czy przekazać informacje z bezzałogowych obiektów latających. Minikomputer, zamontowany na egzoszkielecie mógłby wesprzeć jego działania dostarczając najnowszych informacji.” – stwierdził Mikulski.

Egzoszkielet powstał dzięki wartemu 170 tysięcy złotych grantowi przyznanemu w ramach programu Ventures przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.

(lk)