Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-04-08 | Ostatnia aktualizacja: 2010-04-08
Polski turniej robotów w Rybniku

Polski turniej robotów w Rybniku
Na startujące w turnieju roboty czekały trzy konkurencje. Pierwsza, najbardziej popularna, to ‘LineFollower’. Zadaniem jej uczestników było jak najszybsze pokonanie trasy biegnącej wzdłuż białej linii namalowanej na czarnej powierzchni. Startujący robot podczas próby nie mógł zjechać z wyznaczonej trasy na odległość większą niż 30 centymetrów.
Drugą konkurencją było ‘MiniSumo’. Jej uczestnicy, roboty o wadze do pół kilograma i obrysie kwadratu o boku 10 centymetrów mieli za zadanie zlokalizować przeciwnika i wypchnąć go z ringu. Podczas walki niedozwolone było stosowanie, na przykład, systemów zakłócających działanie układu sterującego przeciwnika, czy generujących duże ilości ciepła, jak miotacz ognia.
Po raz pierwszy przewidziano też konkurencję dla robotów klasy ‘MicroMouse’. Startujące w niej roboty o długości boku nie przekraczającej 14 centymetrów miały za zadanie jak najszybciej samodzielnie znaleźć wyjście z labiryntu.
Labirynt rozmieszczony jest na planie prostokąta o powierzchni około 6 metrów kwadratowych, a szerokość korytarzy nie przekracza 18 centymetrów. Roboty do pokonania labiryntu wykorzystują czujniki odległości, oraz odpowiednie algorytmy prowadzące.
Przejazd przez labirynt składa się z dwóch rund. Roboty korzystają w jego trakcie z ‘algorytm mapowania’, służącego do rysowania na bieżąco wirtualnej mapy labiryntu. Dzięki niemu mogą one wybrać najkrótszą i najszybszą trasę, oraz dostosować swoje zachowanie do konkretnych miejsc.
Wśród zapisanych w regulaminie kryteriów dopuszczenia robotów do zawodów znalazły się przede wszystkim ich rozmiary, oraz systemy sterowania oparte wyłącznie na czujnikach odległości i procesorach. Robot podczas zawodów muszą być całkowicie samodzielne.
Według Krzysztofa Piontka z rybnickiego Zespołu Szkół Technicznych im. Staszica, współorganizatora zawodów, często największą trudnością w konstruowaniu robotów jest zdobycie odpowiednich podzespołów, oraz ich cena.
„Niektóre części do moich maszyn, takie jak silniki, musiałem sprowadzać z Wielkiej Brytanii.” – powiedział Piontek.
(lk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- PAP

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Robot mobilny MiR w FM Logistic: innowacje dla doskonałości operacyjnej
FM Logistic to międzynarodowy operator logistyczny działający na 3 kontynentach. Platforma logistyczna w podwarszawskim Mszczonowie, zgodnie ze...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-