Robot chodzący po wodzie

Robot chodzący po wodzie

Inżynierowie z Uniwersytetu Carnegie Mellon zbudowali miniaturowego robota potrafiącego poruszać się po lądzie i wodzie.

Pomimo, że jest to dopiero prototyp, badacze już widzą wiele zastosowań dla swojego wodno – lądowego Water Runnera. Chcą wyposażyć go w czujniki biochemiczne monitorujące jakość wody, kamery lub substancje neutralizujące skażenia. Naukowcy przekonują, że dosłownie cały świat stoi otworem dla takiego wszechstronnego urządzenia, a potencjalne jego zastosowania można mnożyć.

Zespół badaczy konstruuje całą grupę całkowicie autonomicznych robotów inspirowanych stworzeniami biologicznymi, m.in. jaszczurkami, owadami chodzącymi po wodzie, chrząszczami i bakteriami. Urządzenia takie charakteryzują się ciekawymi własnościami, umieją np. latać, pływać, wspinać się itd. Marzeniem badaczy jest połączenie tych cech w jednym, uniwersalnym urządzeniu.

Inspiracją dla budowy Water Runnera był pewien rodzaj jaszczurki z rodziny iguan, żyjących w lasach deszczowych Południowej i Środkowej Ameryki.

W 2004 roku biologom z Uniwersytetu Harvardzkiego udało się ustalić w jakim sposób zwierze to porusza się po powierzchni wody z prędkością ponad 1,5 m na sekundę, co jest równoważne biegowi człowieka z prędkością 65 mil na godzinę. Okazało się, że jaszczurki dzięki charakterystycznym ruchom kończyn tworzą pod nimi pęcherzyki powietrza dzięki którym zwierzę nie tonie. Jednocześnie poprzez odpychanie się, zwierzę nabiera prędkości. Jeden cykl kończyn trwa zaledwie 1/10 sekundy, co jest wystarczające do przemieszczenia się po wodzie bez zamoknięcia.

Na podstawie tych badań inżynierowie z Karnegie Mellon, skonstruowali robota, którego sposób poruszania się jest zaczerpnięty ze stylu charakterystycznego dla jaszczurki.

W obecnej wersji Water Runnera na niewielki szkielet wykonany z włókien węglowych oraz cztery kończyny wykonanie z tworzywa sztucznego, zasilane lekkim i wydajnym silnikiem. Robot porusza się po wodzie po trajektorii w kształcie okręgu.

Naukowcy podkreślają, że nie jest to jeszcze ostateczna wersja mechanizmu – obecnie pracują nad zmniejszeniem jego masy bez utraty wydajności. W przyszłości Water Runner będzie zasilany nie silnikiem, ale baterią i będzie sterowany zdalnie.