Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2010-01-19  |  Ostatnia aktualizacja: 2010-01-19
Roboty stają na straży granic
Roboty stają na straży granic
Roboty stają na straży granic
Już wkrótce granic będą strzegły roboty przypominające miniaturowe czołgi. Wyposażone w kamerę będą wypatrywać nielegalnych imigrantów. Gdy namierzą próbę przekroczenia zielonej granicy, ostrzegą śmiałka, sfilmują go i będą śledzić aż do chwili ujęcia przez straż graniczną.

Roboty tego rodzaju pojawią się na europejskich granicach już niedługo. Niektóre kraje coraz śmielej sięgają po nowoczesne technologie, przy przeciwdziałać nielegalnej imigracji, międzynarodowemu terroryzmowi, oraz przemytowi. Zagadnienie to stało się tematem listopadowej konferencji, która odbyła się na brytyjskim Leeds Metropolitan University. Jednym z pomysłów jest zainstalowanie w obszarze przygranicznym układu czujników, który pozwoliłby odpowiednio wcześniej wykrywać cele.

Kwestia zabezpieczenia granic dotyczy całego świata. Indie, na przykład, budują długi na 3400 kilometrów i wysoki na 3 metry mur z betonu i drutu kolczastego, który ma odgrodzić kraj od Bangladeszu. W Libii natomiast piesze patrole wspierane są przez technologie sensoryczne.

Libia zawarła z Unią Europejską porozumienie dotyczące ograniczenia przepływu nielegalnych imigrantów. By spełnić zawarte w nim warunki, Libia wydaje 300 milionów euro na technologię określaną mianem ‘ogromny system kontroli i zabezpieczenia granicy’, opracowany przez Selex Sistemi Integrati, będący częścią włoskiego koncernu lotniczego Finmeccanica. System ten składać się będzie z komputerów i oprogramowania koniecznych do obróbki danych pochodzących z czujników umieszczonych na libijskiej granicy. Szczegóły dotyczące tego projektu pozostają jednak niejawne.

Z kolei amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), wspólnie z Boeing Intelligence and Security Systems instalują czujniki na granicy z Meksykiem w ramach wartego 8 miliardów dolarów projektu ‘Secure Border Initiative network’ (SBInet).

Na SBInet składać się będzie z około czterystu wysokich na 25 metrów wież podobnych do masztów komórkowych, wyposażonych w zestaw zdanie sterowanych optycznych i podczerwonych kamer. Na wieżach znajdą się również czujniki wykrywające ludzi. Czujnik ten, działający na częstotliwości 10 gigaherców, albo w paśmie X, jest naziemnym radarem skonstruowanym przez Israel Aerospace Industries (IAI). Wieże zostaną postawione wzdłuż długiego na 3 tysiące kilometrów trzyrzędowego ogrodzenia granicznego.

Radar będzie stanowił uzupełnienie dla czujników akustycznych, oraz wibracji, które umieszczone wzdłuż granicy, wychwytują głosy, oraz tupot stóp w obszarze do 10 kilometrów od granicy i ostrzegają służby graniczne.

Koncepcja przewiduje, że zrobotyzowane kamery automatycznie dostrajają się do aktywności wychwyconej przez radar, oraz czujniki. „Następnie klasyfikujemy zdarzenia, by dobrać odpowiednią reakcję: czy jest to stojąca krowa? Człowiek? A jeśli tak, to czy niesie broń, albo narkotyki?” – stwierdził Mark Borkowski kierujący projektem SBInet. „Nie jesteśmy na tyle głupi, by myśleć, że wystarczy samo ogrodzenie: zdajemy sobie sprawę z tego, że ludzie mogą je pokonać.” – dodał.

Prototypowy system SBInet, opierający się na dziewięciu tymczasowych wieżach, był testowany na 45 kilometrowym odcinku granicy amerykańsko meksykańskiej w pobliżu Sasabe w Arizonie przez ostatnie trzy lata. Tak zwany Project 28 napotkał jednak przeszkody: radar działający w paśmie X miał trudności z wykrywaniem ludzkiej aktywności. A do tego przesyłanie danych za pośrednictwem satelity trwało na tyle długo, że namierzeni ludzie często zdążali zniknąć zanim został wszczęty alarm.

Radar został zmodyfikowany, a z łączności satelitarnej zrezygnowano na rzecz szybkich naziemnych łączy mikrofalowych. Projekt wejdzie w fazę realizacji w połowie 2010 roku, gdy uruchomione nieopodal Tucson zostanie 17 stałych wież. Dodane zostaną też czujniki magnetyczne wykrywające również ruch samochodów i broni. Testowane jest również wykorzystanie miniaturowych bezzałogowych jednostek latających Predator.

IAI jest również partnerem unijnego programu TALOS (Transportable Autonomous Patrol for Land Border Surveillance), który zastępuje statyczne czujniki naziemne rozmieszczone na granicy wspomnianymi już wcześniej robotami, oraz ‘trutniami’.

Taki program, jak TALOS ma na celu uszczelnienie długiej i nieregularnej wschodniej granicy Unii Europejskiej, której nie sposób monitorować konwencjonalnymi metodami, stwierdziła Agnieszka Sprońska z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów (PIAP). PIAP jest liderem międzynarodowego konsorcjum TALOS, które wydaje 20 milionów euro na opracowanie architektury mobilnej sieci robotów naziemnych, ‘trutni’, oraz centrów dowodzenia.

„TALOS będzie doskonale skalowalny; w zależności od terenu, możesz wykorzystać go tyle, ile potrzebujesz, bez sięgania po elementy statyczne.” – powiedziała Sprońska. Podejrzani będą śledzeni przez więcej niż jednego robota, gdyż grupy często się rozdzielają.

Pozostaje jednak problem ochrony prywatności ludzi mieszkających przy granicy. „Chronimy systemy kamer i czujników tak, by nikt niepowołany nie mógł z nich skorzystać.” – powiedział Borkowski. „Jest to jednak kwestia delikatna i ludzie mają prawo zadawać takie pytania.” – dodał.

(lk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
NewScientistTech
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :