Rynek systemów bezpieczeństwa procesu znów na fali

Rynek systemów zabezpieczeń, którego rozwój został mocno wyhamowany przez kryzys ekonomiczny, szczególnie w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej, ma znów przyspieszyć, czytamy w najnowszym raporcie: ‘Process Safety System Worldwide Outlook’, przygotowanym przez analityków z ARC Advisory Group.

„Dwie główne azjatyckie gospodarki, chińska i hinduska, mają tendencje wzrostowe. Tamtejsze rynki systemów zabezpieczeń procesu, w najbliższym pięcioleciu, będą rozwijać się w tempie powyżej średniej światowej.” – stwierdził Asish Ghosh, wiceprezes ARC, główny autor raportu.

Wśród najistotniejszych czynników wpływających na dobrą kondycję tego rynku wymienić należy: globalną akceptację, połączoną z egzekwowaniem standardów bezpieczeństwa; dobrą koniunkturę w branżach: naftowej, gazowej, energetycznej i chemicznej; i wreszcie rosnącą świadomość zagrożeń. Użytkownicy przestają dziś liczyć skrupulatnie koszty systemów bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę raczej wydatki związane z ewentualnymi wypadkami.

W niedalekiej przyszłości, najważniejszym czynnikiem związanym z bezpieczeństwem i ochroną procesów produkcyjnych wydaje się być zapewnienie bezpieczeństwa w sieci. Przyjęcie wspólnej metodologii dla zabezpieczeń i ochrony jest podejściem efektywniejszym, gdyż eliminuje dublowanie się wysiłków, redukuje ryzyko pozostawienia niestrzeżonego obszaru i ułatwia wreszcie budowanie systemu bezpieczniejszego i lepiej chronionego. Podejście takie prowadzi do ściślejszej integracji bezpieczeństwa i ochrony w systemach sterowania.

Rynek systemów bezpieczeństwa procesu w regionie Azja-Pacyfik rozwija się szybciej niż gdziekolwiek indziej na świecie. Sytuacja taka wynika w dużej mierze z dobrej kondycji sektorów: naftowego, gazowego i chemicznego, które są w tym rejonie naprawdę silne. Korzystają na tym dostawcy obecni w Azji, którzy zyskują coraz silniejszą pozycję.

W dużym tempie rozwija się również rynek bliskowschodni; zarówno dzięki powstającym od zera nowym zakładom chemicznym i rafineriom ropy, jak również dzięki odbudowie i modernizacji istniejących kompleksów, choćby w Iraku.

(lk)