Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2007-10-12 | Ostatnia aktualizacja: 2007-10-12
Samoświadome roboty na podbój kosmosu

Samoświadome roboty na podbój kosmosu
Roboty eksplorujące takie jak NASA ‘Spirit and Opportunity’ funkcjonują bardzo leniwie. Ograniczenia wynikające z oprogramowania sprawia, że po 10 sekundach ruchu następuje 20 bezruchu w trakcie których system dokładnie skanuje otoczenie wyszukując potencjalne zagrożenia.
Josh Bongard z University of Vermont zaprojektował symulację lądownika, która pokazuje, że może on pracować zdecydowanie szybciej. Lądownik ‘wyobraża’ sobie najbliższe otoczenie i kieruje się w tę stronę, gdzie prowadzi go jego ‘ciekawość’. Takie przewidywanie pozwala eksplorować nieznany teren zdecydowanie szybciej bez podejmowania zbędnego ryzyka.
Aby uprościć zadanie, Bongard nie wyposażył swego lądownika w wyrafinowane kamery, ale jedynie w dwa czujniki przechyłu, które dostarczają robotowi informacje o otoczeniu.
Wirtualny lądownik wykonuje najpierw powolny przejazd przez nieznany teren gromadząc przy tym tyle danych ‘o przechyłach’ ile jest tylko w stanie. Następnie w oparciu o zgromadzone dane, buduje on 15 różnych symulacji otoczenia. Robot wykonuje pewną formę zgadywanki podpartą danymi z czujników. Robot łączy te 15 modeli i określa kierunek, w którym zmieniają się najbardziej. Następnie kieruje się w to miejsce i konfrontuje stworzone modele z nową porcją zgromadzonych danych tworząc kolejne precyzyjniejsze symulacje. Kombinacja modelu fizycznego i ‘ciekawości’ umożliwia zdecydowanie szybszą eksplorację. I choć zasymulowany robot jest w zasadzie ślepy i narażony na zderzenie z przeszkodami, metodę można zastosować dla robota wyposażonego w kamery.
„Zachowanie to jest podobne zachowania dziecka, która odkrywa i bada otaczający je świat ciągle pakując się przy tym w kłopoty,” – powiedział Hod Lipson, robotyk z Cornell University.
Bongard twierdzi, że lądowniki obdarzone umiejętnością ‘aktywnego uczenia’ mogłyby wykonywać misje zdecydowanie szybciej i podróżować dalej niż dotychczasowe sądy.
„Możemy wyrobić sobie ogólny obraz planety dzięki satelitom na orbicie, a następnie kierujemy tam robota, by szukał takich rzeczy jak: lód, skały, czy kratery,” – powiedział Lipson.
Lipson i Bongard mają już na swoim koncie budowę czworonożnego robota, który wykorzystywał podobny mechanizm do nauki chodzenia i odzyskania tej umiejętności po złamaniu jednej z nóg. Naukowcy twierdzą jednak, że dając robotowi możliwość modelowania ich środowiska, tworzymy kolejną warstwę komplikacji. Na przykład, określenie różnicy pomiędzy ‘ciałem’ i ‘światem na zewnątrz’ jest zarówno kluczowa jak i problematyczna.
Roboty z rozbudowaną ‘samoświadomością’ reprezentują kluczowy krok naprzód ku inteligencji wzorowanej na ludzkiej, jednakże są od niej jeszcze bardzo dalekie. „Dla świadomości, konieczna jest możliwość myślenia o myśleniu o sobie, której te roboty są pozbawione.” – dodał Bongard.
(lk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- New Scientist

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Sztuczna inteligencja w cobotach napędza nowoczesny przemysł
Automatyzacja procesów produkcyjnych wkroczyła na zupełnie nowy poziom dzięki dynamicznemu rozwojowi robotyki współpracującej. Techman Robot,...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-