Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2011-09-12 | Ostatnia aktualizacja: 2011-09-12
Sprzedaż robotów się podwoiła

Sprzedaż robotów się podwoiła
IFR spodziewa się, że rynek w latach 2012 do 2014 rozwijać się będzie w umiarkowanym tempie 6 procent rocznie. W tym czasie łączna liczba funkcjonujących w zakładach na całym świecie robotów wyniesie 1,3 miliarda.
Shinsuke Sakakibara, prezes IFR ostrzegł jednak, że „możliwe, iż z powodu niedoboru komponentów, część planowanych na 2011 rok instalacji będzie musiała zostać przesunięta na 2012 rok”. Dodał również, że istnieje ryzyko, iż te optymistyczne prognozy zostaną zaburzone przez spowolnienie gospodarki światowej, albo wręcz recesję.
Globalne przychody sektora robotyki przemysłowej wzrosły w zeszłym roku o 50 procent do 5,7 miliarda dolarów, co jednak wciąż stanowi wynik gorszy niż ten z rekordowego 2008 roku. Wliczając w to koszty oprogramowania, peryferii oraz inżynierii, rynek zrobotyzowanych systemów wart był w zeszłym roku około 17,5 miliarda dolarów.
„Proces odbudowy globalnego rynku robotyki przemysłowej w 2010 roku był czymś wyjątkowym, a wciąż obserwujemy rosnące zainteresowanie we wszystkich sektorach.” – stwierdził Per Vegard Nerseth z ABB Robotics. „Znów zaczął inwestować rynek motoryzacyjny, a w połączeniu z rosnącym zapotrzebowaniem nowych segmentów, jak: elektronika, energetyka słoneczna czy spożywczy, rok 2011 jawi się dla robotyki jako rekordowy.” – dodał.
Wśród najdynamiczniejszych w zeszłym roku rynków wymienić należy: chiński oraz południowokoreański, gdzie sprzedaż niemalże się potroiła. Korea kupiła 23500 robotów prześcigając tym samym nieznacznie Japonię. W Europie sprzedano w 2010 roku 30600 robotów co stanowiło 50 procentowy wzorst.
W 2010 roku po raz pierwszy sprzedaż robotów dla sektora elektroniki prześcignęła sprzedaż dla motoryzacji.
„Rozwiązania automatyki stają się coraz bardziej elastyczne i indywidualne, dzięki czemu nadają się dla coraz szerszej gamy branż.” – stwierdził Manfred Gundel, CEO Kuka Robotics.
IFR szacuje, że Chiny do 2014 roku staną się największym na świecie rynkiem dla robotów. Obecnie liczba robotów na 10 tysięcy pracowników wynosi tam zaledwie 10 przy średniej globalnej na poziomie 50.
Największe zagęszczenie robotów (między 250 a 300 na 10 tysięcy pracowników) jest w Japonii, Korei Południowej i Niemczech.
Według IFR, po tegorocznym trzęsieniu ziemi w Japonii, tamtejsze firmy starają się rozproszyć swoją produkcję geograficznie. Ma to, według analityków, zaowocować zasadniczymi inwestycjami w Azji, Europie i Ameryce Północnej.
„Ceny robotów spadły, a roboty stały się mniejsze i łatwiejsze w obsłudze.” – stwierdził Enrico Krog Iversen, CEO Universal Robots. „Technologia stała się po prostu bardziej dostępna. Jestem przekonany, że każda firma zatrudniająca więcej niż sześć osób może wdrożyć u siebie uzasadnione w ekonomicznego punktu widzenia rozwiązanie automatyki. Automatyka wciąż ma ogromny potencjał ukryty w wielu gałęziach przemysłu.” – dodał.
(lk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- Drives and Controls

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Czy roboty współpracujące mogą być odpowiedzią na wyzwania rynku pracy?
Czy roboty współpracujące mogą być odpowiedzią na wyzwania rynku pracy? Od paru lat w Polsce notujemy bardzo niskie bezrobocie, a w wielu...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-