Świetna kondycja i perspektywy rynku aktywnych rozwiązań RFID

Świetna kondycja i perspektywy rynku aktywnych rozwiązań RFID

Rynek aktywnych rozwiązań RFID urośnie do roku 2017 jedenastokrotnie, czytamy w najnowszym raporcie ‘Active RFID and Sensor Networks 2008-2018’ przygotowanym przez analityków z Research and Markets. Raport ten jest kompleksową analizą połączoną z dziesięcioletnią prognozą dotyczącą: technologii, rynków oraz graczy. Analizie poddanych zostało 75 aktywnych implementacji RFID oraz przeszło 100 dostawców.

Termin aktywny RFID zawiera w sobie wiele technologii, w tym: systemy lokalizujące czasu rzeczywistego (RTLS), sieci czujników, Zigbee, RuBee, Ultra Wide Band czy WiFi. To właśnie segment aktywnych RFID odpowiedzialny jest za tak gwałtowny rozwój rynku RFID. Jego udział w rynku wynosił w 2007 roku 12,7 procent podczas, gdy w roku 2017 wynosić ma 26,3 procent rynku wartego przeszło 7 miliardów dolarów. Doliczyć do tego można rynek modułów RFID w telefonach komórkowych, który w 2007 roku wart był 440 milionów dolarów, a w roku 2017 może być wart nawet 1,2 miliarda dolarów.

Sektorami odgrywającymi główną rolę na rynku są: systemy lokalizujące czasu rzeczywistego (RTLS) oraz wszechobecne sieci czujników, w tym Inteligentne Etykiety Aktywne (SAL). Kluczowymi czynnikami stymulującymi rozwój rynku aktywnego RFID są:
- Rosnące zapotrzebowanie na systemy śledzące, lokalizujące i monitorujące ludzi oraz przedmioty. Wynika ono z kolei z wagi jaką przywiązuje się dziś do: bezpieczeństwa, kosztów oraz zadowolenia klientów
- Zmniejszenie rozmiarów etykiet oraz kosztów z nimi związanych. Dzięki miniaturyzacji obwodów, zasilane są one coraz częściej z baterii guzikowych, a nawet niekiedy drukowanych. Przyszłość zasilania etykiet leży wręcz w miniaturowych ogniwach paliwowych, czy drukowanych ogniwach fotowoltaicznych. Dodatkowo pozwoli to wydłużyć ich żywotność.
- Rozpowszechnienie się sieci czujników (USN), w których duża liczba aktywnych etykiet RFID zaopatrzonych w czujniki jest rozmieszczona w: budynkach, lasach, rzekach, czy szpitalach.
- Dostępność otwartych standardów, jak: ISO 18000-7, IEEE 802.15.4 czy NFC
- Gwałtowny rozwój nowych form komunikacji bezprzewodowej małego zasięgu, szczególnie WiFi czy ZigBee.
- Coraz szersze wykorzystywanie telefonów komórkowych, choćby do płacenia za zakupy.

Dzisiaj stoimy u progu nowej dekady. Ostatnie 10 lat pozwoliło nam skonstruować aktywne etykiety RFID wielkości pudełka zapałek i zasilane z baterii guzikowych. Przed nami kolejne 10 lat, w których ‘etykiety RFID’ będą nie większe niż powszechnie znane dziś papierowe etykietki i pomimo tego będą miały wbudowane zasilanie i czujniki. Niektóre z nich będą nawet wyposażone w wyświetlacze.

Ostatnimi czasy popyt na aktywne rozwiązania RFID staje się coraz większy. Spośród 27 najlepiej radzących sobie firm obecnych na rynku RFID, 37 procent stanowią firmy związane z aktywnym RFID. 22 procent natomiast stanowią firmy z sektora RTLS. Nawet ostanie przejęcia potwierdzają ten trend.

W 2007 roku, 63,9 procent wydatków na aktywne systemy RFID związanych było z: czytnikami, siecią, instalacją, czy oprogramowaniem, ale nie etykietami. Jednakże liczba etykiet przypadających na aplikację stale rośnie i do 2017 roku procent wydatków nie związanych z samymi etykietami ma spaść do poziomu 57,3 procent.

Tempo rozwoju sektora aktywnych rozwiązań RFID jest w dużej mierze uzależnione od kosztów instalacji systemów. Rynek rozwija się coraz szybciej wraz z malejącymi cenami urządzeń. Szczególne nadzieje wiązane są w tym temacie z nowymi technologiami, jak: mikrobaterie, czy układy drukowane, które mają przyczynić się do znacznego obniżenia kosztów.

W przyszłości, aktywne systemy RFID będą związane z wieloma systemami radiowymi krótkiego zasięgu, interfejsami oraz pasywnymi rozwiązaniami RFID.

(lk)