W gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych powstanie malujący robot

W gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych powstanie malujący robot

Czy maszyny mogą być twórcze? Grupa osób związanych z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz programiści z kilku innych uczelni zamierzają udowodnić, że tak. Do końca kwietnia powstać ma robot artysta malarz - podaje Gazeta Wyborcza.

Projekt badawczy PaintBot rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Najpierw powstanie platforma, czyli "ciało" robota. Będzie zbudowana z programowalnych klocków Lego MindStorms podłączonych do komputera. Następnie, pod koniec kwietnia, w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku spotka się kilka grup, w których skład wejdą programiści z kilku uczelni oraz studenci i osoby związane z ASP. Ich zadaniem będzie stworzenie programu, dzięki któremu robot namaluje obraz.

- Chcemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy oprogramowane maszyny mogą być twórcze - tłumaczy Marek Kasperski. - Czy da się połączyć ze sobą świat technologii ze światem sztuki? Sceptycy twierdzą, że nie można mówić o twórczych maszynach, ponieważ to i tak człowiek je programuje. Tak jakby człowiek nie był zaprogramowany poprzez swój kod DNA. Wiele naszych działań, w tym także tych nazywanych twórczymi, polega na realizacji pewnego schematu, algorytmu. Przecież studentom ASP na zajęciach tłumaczy się zasady kompozycji obrazu, problemy dotyczące perspektywy, światła, koloru czy technik nakładania farby. Dlaczego więc nie skodyfikować tej wiedzy w sposób zrozumiały dla maszyn?

W projekt zaangażował się Intel. - Jako lider technologiczny w skali globalnej, Intel nie tylko tworzy technologię, ale również wspiera przeróżne sposoby jej wykorzystywania - wyjaśnia Radosław Walczyk, przedstawiciel Intel Technology Poland. - Nasze produkty są wszechobecne w życiu współczesnego człowieka - w domu, w szkole, w kinie czy w biurze, stosuje się je także w sztuce. Tutaj jednak spodziewamy się sytuacji nadzwyczajnej - to nie człowiek będzie tworzył.

Badania nad twórczymi możliwościami maszyn trwają od wielu lat. Raymond Kurzweil, amerykański guru badań nad sztuczną inteligencją, skonstruował i oprogramował wiele robotów - rozpoznających pismo, komponujących muzykę, piszących wiersze, malujących obrazy...

- Mamy systemy rozpoznające głos i rysy twarzy - mówi Marek Kasperski. - Niedługo komputer będzie identyfikował człowieka na podstawie zdjęcia kawałka ucha. Maszyny udowadniają skomplikowane twierdzenia matematyczne, nad którymi tęgie umysły głowią się po kilkadziesiąt lat. Gdy ktoś mówi mi, że sprowadzając kulturę i sztukę do ciągu zero-jedynkowego wystawiamy się na pośmiewisko, to pytam, czy to samo powie biochemikowi, który człowieka sprowadza do czterech aminokwasów.

Prace "cybernetycznego van Gogha" zostaną zaprezentowane pod koniec kwietnia w gdańskiej ASP.