Walczące roboty znów w San Francisco

Walczące roboty znów w San Francisco

Najlepsze walczące roboty na świecie przyjadą do San Francisco na listopadowe Mistrzostwa ComBots.

Uczestniczące w konkursie roboty przez ostatni rok podróżowały po Stanach Zjednoczonych aby zdobyć ilość punktów umożliwiającą przystąpienie do walki o główną nagrodę mistrzostw – 10 000 USD i o ważące blisko 100 kg trofeum z nierdzewnej stali. Mistrzostwa organizowane są przez ComboBots, współorganizatora międzynarodowej olimpiady International ROBOOlympics i RoboGames.

Roboty te nie są zbyt podobne do znanego z Gwiezdnych Wojen robota C-3PO, jednak mimo to są niezwykłe. Konstruktorzy z całego świata budowali maszyny, które przetrwają nawet przejazd czołgu. Wyposażone w zaawansowaną elektronikę sterującą najnowszymi urządzeniami pneumatycznymi, silnikami i napędami.

„Te roboty nie są budowane jedynie przez inżynierów”, powiedział David Calkins, organizator mistrzostw. „Są budowane i prowadzone przez ludzi z bardzo różnych grup społecznych: magnat z rynku nieruchomości, gitarzysta kapeli rockowej, hydraulik, programista – to tylko niektórzy z konstruktorów. Niektórzy z nich wydali nawet 50 000 USD na swoje precyzyjne potwory, podczas gdy inni budowali swoje roboty z używanych części, jak zepsuty zbiornik kompresora, wydając na ten cel do 1000 USD.

Roboty ważą do 155 kg i mogą wytwarzać strumienie ognia, podrzucać przeciwników do sufitu, żonglować 50 kilogramową bronią. Ludzie z widowni mogą podchodzić blisko miejsca akcji, jednak na ogół szybko się cofają kiedy roboty podczas walki uderzają w ochronne stalowe ogrodzenie znajdujące się wewnątrz kuloodpornej areny.

Wiele z tych robotów występowało w programach telewizyjnych. Niektóre z nazw robotów, to: „Biohazard”, „Przytulacz” („Snuggles”), „Auć!” („Ouch!”), „Wąż Ściekowy” czy „Super Megabajt”.

Podczas mistrzostw nie tylko walki robotów będą atrakcją. Rozrywki dostarczać będą również hostessy serwujące piwo i barmani serwujący płonące drinki.