Zapotrzebowanie na automatykę w branży wydobywczej i metalowej słabe, ale z perspektywami

Trend wzrostowy w przemyśle wydobywczym i metalurgicznym, który wzmagał popyt na automatykę, osprzęt i oprogramowanie zatrzymał się w ostatnim kwartale 2008. Przyczyną był dziś szeroko znany globalny kryzys finansowy który doprowadził do ogólnoświatowej recesji, największej od ponad 30 lat.

Przez pierwsze miesiące roku 2008 rosło globalne zapotrzebowanie na metale. Gospodarki krajów rozwijających się charakteryzowały się największym popytem, a producenci w Azji i Europie Wschodniej zwiększali produkcję dóbr przemysłowych i konsumenckich.

Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Popyt na metale w pierwszym kwartale 2009 spadł o niemal 25% w skali globalnej, co spowodowało gwałtowny spadek zysków głównych producentów stali. Ograniczone zapotrzebowanie na żelazo i stal doprowadziło z kolei do spadku cen i popytu na rudę żelaza. „W 2007 roku nikt nie przewidywał nadchodzącej recesji jeśli chodzi o inwestycje w wydobycie i branżę metalową. Biorąc pod uwagę globalne spowolnienie ekonomiczne, to zrozumiałe, że firmy działające w tych branżach ograniczyły agresywne plany rozwoju, podjęte przed rokiem 2008. Niemniej jednak inwestycje są dziś wciąż konieczne, a ich wzrost jest przewidywany na rok 2010 i dalej.” mówi Dick Hill , analityk ARC, autor raportu „Automation Expenditures in Mining and Materials Worldwide Outlook”.

Wielkie inwestycje wstrzymane, ale wzrost powróci.
Wiodące koncerny działające w branży wydobywczej i metalurgicznej rozumieją – co może się wydawać irracjonalne – jak ważne jest uniknięcie niedoinwestowania, nawet dziś. Oczywiście z utrzymaniem poziomu produkcji związane są znaczne nakłady finansowe. Większe inwestycje, które przewidywano przed recesją zostały więc odłożone, ale będą musiały powrócić jeśli producenci będą mieli nadążyć za wzrastającym zapotrzebowaniem na minerały i metale.

W szerszej perspektywie, popyt ponownie zacznie wzrastać, szczególnie w regionach rozwijających się, co podniesie ceny surowców i metali. Jednak póki co, mogą one jeszcze spadać, ponieważ bardziej skomplikowane i większe projekty zostały wstrzymane. Ostatecznym efektem tych zawirowań będą jednak warunki sprzyjające inwestycjom bardziej niż niektórzy sądzą.

(bj)