
Chcąc tworzyć mechanizmy, które mieszczą się dosłownie na główce od szpilki trzeba umieć tworzyć jeszcze mniejsze silniki. Zespół naukowców z Uniwersytetu w Twente z Holandii, Rosyjskiej Akademii Nauk i niemieckiego Uniwersytetu we Freiburgu opracował mikro-silnik, który spala tlen i wodór. Niestety istnieje jeden mały szkopuł – naukowcy nie wiedzą, na jakiej zasadzie działa.
Nanotechnologiczny postęp, który ma miejsce z dnia na dzień, sprawia, że potrzebujemy produkować energię w odpowiedniej skali. Mikro-silniki są tańsze w produkcji niż konwencjonalne; mogą także robić rzeczy, których nie są w stanie zrealizować większe silniki. Ponadto, tego typu maszyny energetyczne są o wiele bardziej efektywne niż ich więksi bracia. Problem tkwi w tym, że silnik, który jest mały, mocny i szybki staje się tworem bardziej nieuchwytnym niż dotychczas przypuszczano.
Główną przeszkodą do pokonania jest budowa silnika lub siłownika, który mógłby zamienić energię w ruch. Uzyskiwanie energii z mikro-maszyny w postaci energii elektrycznej jest dość proste, ale trudno zaprząc ją do użytecznej pracy.
Problem jest bezpośrednio związany z zagadnieniem skali. Silniki elektryczne są im mniejsze, tym słabsze. Silniki spalinowe są, z kolei szczególnie podatne na spadek mocy, ponieważ w skali mikroskopowej małe przestrzenie komory spalania o stosunkowo dużej powierzchni rozpraszają ciepło zbyt szybko, więc efekt spalania nie jest w pełni wykorzystywany. Mimo, że istnieją alternatywy, takie jak polimery i elektroaktywne elektrochemiczne siłowniki, takie silniki są wolne i mało funkcjonalne, co ogranicza ich zastosowanie.
Nowy silnik o wymiarach 100 x 100 x 5 μm składa się z warstw membrany polimerowej o grubości 530 nm. Wykorzystuje elektrody do generowania prądu zmiennego, który pozwala rozłożyć wodę na wodór i tlen w specjalnej komorze. Podczas mieszania, gazy ulegają samozapłonowi. Przy cyklicznym przerywaniu impulsów elektrycznych, możliwe jest uzyskanie efektu znanego z silników tłokowych. Niestety naukowcy, nie wiedzą dokładnie, czemu w komorze występuje samozapłon.
Choć tajemnica nie została jeszcze rozwiązana, naukowcy uważają, że może to być spowodowane powstawaniem przejściowych nanopęcherzyków o średnicy mniejszej niż 200 nm. Występują w komorze silnika przez ułamki sekund, uniemożliwiając rozpraszanie ciepła. Naukowcy twierdzą, że może to być sprzeczne z intuicją, ale pęcherzyki już teraz wykazują sprzeczne z intuicją właściwości.
Badacze uważają, że jeśli uda się ustalić szczegóły działania silnika, otworzą się przed światem nauki drzwi do coraz bardziej zaawansowanych mikromaszyn.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- gizmag

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Produkcja obrabiarek w dobie zmian
Nowe rozwiązania dostępne dzięki technice liniowej (Źródło ilustracji: Bosch Rexroth AG) Zmiany technologiczne stawiają przed...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-