Zintegrowane silniki i napędy rosną w siłę

Europejski rynek zintegrowanych silników i napędów (IMD) od kilku lat, z przerwą na kryzysowy rok 2009, rozwija się w dużym tempie. Według analityków z Frost & Sullivan, roczna stopa wzrostu (CAGR) prognozowana na lata 2010 do 2017 wynosi 12,1 procenta.

Wartość przychodów wzrośnie, według prognoz, z 285,3 miliona dolarów w 2010 roku do 632,8 miliona dolarów w 2017 roku.

„Popyt na sprawność przy równoczesnej konieczności ograniczenia zużycia energii ma przyciągać inwestycje w rozwiązania IMD." - stwierdził Ramasubramanian Natarajan, analityk Frost & Sullivan. „Rosnąca świadomość potencjalnych korzyści otwiera przed implementacjami IMD całą gamę nowych zastosowań." - dodał.

Rozwiązania IMD wypierać będą w dłuższej perspektywie samodzielne silniki i napędy. To jednakże zależeć będzie od funkcjonalności i dostępności technologii przy zachowaniu kosztów na rozsądnym poziomie.

„Optymalna kompatybilność przemiennika częstotliwości (VFD) z silnikiem w IMD zapewnia dobrą wydajność przy poziomie sprawności przekraczającym 90 procent." - stwierdził Ramasubramanian. „Dzięki temu łatwiejsze jest też instalowanie rozwiązań IMD niż silników i napędów osobno. Podejście takie zwieksza produktywność i skraca czas ewentualnych przestojów." - dodał.

Czynnikiem hamującym rozwój rynku IMD są wysokie koszty początkowe rozwiązań oraz niedostateczna wciąż świadomość korzyści. Inną przeszkodą są ograniczenia mocy znamionowej rozwiązań IMD.

„Z powodu technologicznych ograniczeń, powyżej pewnego punktu, fizyczne rozmiary czynią integrację silnika i napędu bezsensowną." - stwierdził Ramasubramanian. „Chcąc skutecznie konkurować z tanimi rozwiązaniami importowanymi, europejscy dostawcy IMD mogą outsource'ować produkcję niekrytycznych elementów w regionach o niższych kosztach pracy. Natomiast gotowy element może być montowany i kontrolowany przez lepiej wyszkolonych pracowników." - dodał.

(lk)