Automatyczne garaże

Automatyczne garaże

Deweloper w nowojorskim Chinatown liczy, że zastosowanie „automatycznego garażu” pozwoli mu zwiększyć liczbę miejsc z 24 do 67 dzięki zastosowaniu robota, który zajmie się parkowaniem samochodów.

Nie będzie to oczywiście robot – chłopiec parkingowy, który będzie wsiadał do samochodu i parkował go. To raczej garaż „sam będzie parkował samochody”. Kierowca zatrzyma samochód na platformie i wysiądzie. Następnie platforma zjedzie w głąb garażu i przetransportuje pojazd do wolnego miejsca parkingowego. Urządzenie będzie przypominało windę, która będzie poruszać się również w poziomie.

System ma być w całości bezobsługowy, jednakże przewiduje się jedną osobę do pobierania opłat i informowania zdezorientowanych kierowców.

W USA Istnieje już „automatyczny garaż”, zbudowany w 2002 roku w Hoboken (Nowy Jork). Liczy on 314 miejsc parkingowych. W zeszłym roku zażyła się jednak awaria, która uwięziła parkujące tam samochody na 26 godzin.
Dennis Clarke z Robotnic Parking, która zbudowała ten „automatyczny garaż” i zarządza nim, przyznaje, że zdarzają się problemy, zaznacza jednakże, że garaż pracuje ze skutecznością sięgająca 99,99 procent. Awarię zaś nazwał nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, gdyż dokładnie w tym samym czasie zepsuły się dwa redundantne czujniki.

Jednakże obecna generacja „automatycznych garaży” jest znacznie lepsza, dodaje Clark. ”Wszystko, co dotąd sprawiało problemy, zostało z systemu usunięte” – powiedział Clark

Twórcy „automatycznych garaży” odpierają krytykę twierdząc, że w klasycznych garażach uszkadza się znacznie więcej samochodów, a zdarzają się i wypadki z udziałem ludzi, co w „automatycznych garażach” jest z definicji wykluczone.

Garaż w Chinatown jest wyposażony w taką liczbę laserowych i radarowych czujników, że pozazdrościć ich mógłby mu nawet Fort Knox. Kontrolują one, czy samochód pasuje do platformy, oraz czy został właściwie na niej umieszczony.

Gdy kierowca przychodzi po samochód, podziemny system „dostarcza” mu go. Zdarza się, że samochód jest zaparkowany tak głęboko, że do wydobycia go trzeba przesunąć inne samochody, dzieje się to wszystko jednak w pełni automatycznie.

Zanim samochód trafi do kierowcy, jest obracany tak, by wyeliminować konieczność cofania.

Clarke z Robotic Parking Systems mówi, że jesteśmy u progu boomu na „automatyczne garaże”. Jego firma właśnie kończy budowę garażu na 900 miejsc w Dubaju, podpisała właśnie umowę na kolejny 1200 miejscowy garaż w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i pracuje aktualnie nad kilkoma mniejszymi projektami w USA.

(lk)