Bezzałogowy helikopter z AGH

Bezzałogowy helikopter z AGH

Naukowcy skupieni wokół Krakowskiego Centrum Innowacyjnych Technologii INNOAGH Akademii Górniczo-Hutniczej oraz związanego z nim UAVS Poland sp. z o.o., Grzegorz Chmaj i Tadeusz Uhl, skonstruowali bezzałogowy helikopter, który może posłużyć do zadań związanych z: monitorowaniem, pomiarami, montażem oraz transportem, czytamy w komunikacie PAP.

Ten Bezzałogowy Statek Powietrzny - BSP AM-32-UAV pionowego startu i lądowania, wyposażony jest w dwusuwowy napęd spalinowy o pojemności 80 centymetrów sześciennych i mocy około 9 koni mechanicznych. Rozpiętość jego łopat głównych wynosi około 2,5 metra. Zastosowany w nim został benzynowy dwucylindrowy napęd typu bokser. Waga statku gotowego do lotu z pełnym wyposażeniem misyjnym wynosi do 32 kilogramów.

„Nasz robot może służyć do monitorowania obiektów. Zastępuje wówczas ochroniarza, oblatuje obiekt z zadaną częstotliwością i przekazuje obraz na monitor. W ten sposób, nie wychodząc z budynku, można obserwować, co się dzieje poza tym budynkiem. Stosują go geodeci i geologowie do badań gruntów, zespoły opracowujące mapy do urządzeń GPS, straż pożarna do nadzorowania akcji lub wykrywania pożarów, policja w zastosowaniach operacyjnych, służby graniczne. To także podstawowy element wyposażenie dla wojska.” – stwierdził Tadeusz Uhl z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki AGH, współautor wynalazku.

Według Uhla, urządzenie tego rodzaju może mieć bardzo różnorakie zastosowania. Może posłużyć do badania stanu konstrukcji czy sprawdzania pokrywy śnieżnej na dachu. Sektory, które mogłyby korzystać z AM-32-UAV, to: służby graniczne, firmy geodezyjne, zakłady meteorologiczne, Administracja Lasów Państwowych, Straż Pożarna, wojsko, policja, zakłady energetyczne czy firmy reklamowe.

„Zamiast ludzi można wysłać w niebezpieczne lub trudnodostępne miejsca taki helikopter. Kiedy przeleci nad dachami i dokona pomiaru, będziemy wiedzieli, ile śniegu zalega na budynkach. Można go wyposażyć w różne czujniki, nie ma tu w zasadzie żadnych ograniczeń, poza udźwigiem. Na swoim pokładzie pojazd może mieć aparaturę ważącą do 13 kilogramów.” – stwierdził Uhl.

Według jego twórców, polski helikopter nie tylko nie odbiega możliwościami od swoich konkurentów z całego świata, ale w niektórych elementach ich przewyższa.

„W Polsce zastosowania robotów, które umożliwiają loty bezzałogowe, rozpowszechniają się. Wiele firm ogłasza przetargi na ten sprzęt, wojsko ma już kilkadziesiąt takich urządzeń. To zaczyna być coraz bardziej rozpowszechnione. My, w ramach działalności rynkowej spółki, startujemy w tych przetargach. Dostarczamy układy sterowania dla różnych tego typu statków w całej Europie, jesteśmy doradcą technicznym firm, które zajmują się tzw. autopilotami, to są te urządzenia, które umożliwiają lot autonomiczny bez udziału człowieka. Wykonujemy oprogramowanie dla różnych aplikacji.” – stwierdził Uhl.

Firma Unmanned Aerial Vehicle Systems Poland Sp. z o.o. - UAVS Poland Sp. z o.o. to spółka spin-off zajmująca się komercjalizacją technologii opracowanej w Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. Podczas 5-cio letnich badań dotyczących pokładowego systemu kontroli lotu, przeznaczonego do sterowania bezzałogowym statkiem powietrznym typu śmigłowiec, opracowano finalną wersję prototypu bezzałogowego śmigłowca.

(lk)