Elektroniczny papier, na którym można wyświetlać filmy

Elektroniczny papier, na którym można wyświetlać filmy

W najnowszym numerze "Nature" Robert Hayes i Johan Feenstra z centrum badawczego Philipsa w Eindhoven opisują, jak skonstruować inteligentny papier, który sam będzie mógł wyświetlać tekst, obrazki, a nawet filmy wideo.

Byłby to tak naprawdę rodzaj ekranu, ale tak cienkiego, poręcznego i giętkiego jak zwyczajny papier. "Jasność i kontrast naszego systemu dorównuje drukowi na zwykłym białym papierze" zapewniają autorzy wynalazku. Taki ekran można śmiało nazwać elektronicznym papierem, czyli e-papierem (na wzór elektronicznego listu, czyli e-maila).

W nowym wynalazku funkcję elektronicznego atramentu pełnią mikroskopijne kropelki kolorowego oleju zanurzone w cienkiej warstewce wody, która z kolei jest uwięziona między dwoma warstwami plastikowej folii (fluoropolimeru). Folia jest podzielona na bardzo drobne piksele. W normalnych warunkach olej zwilża plastik - można powiedzieć, że kropelki cieczy "przyklejają" się do jego powierzchni tworząc małe kleksy. Plastik w każdym pikselu przybiera wówczas kolor oleju. Cała zaś kartka wygląda tak, jakby została równo zamazana atramentem. Wszystko zmienia się, gdy między plastik a wodę zostanie przyłożone niewielkie napięcie. Olej w tym momencie traci chęć zwilżania folii. Wręcz przeciwnie - teraz chciałby się się trzymać od niej jak najdalej. Olejowe kleksy znikają - powracają do zwartego kształtu kropelek jak woda na powierzchni teflonowej patelni. Ponieważ zaś ich rozmiar jest mikroskopijny (mają objętość rzędu miliardowej części litra) - po prostu znikają z oczu. Zamazana atramentem folia staje się w jednej chwili czysta.
Co więcej, zmieniając wielkość napięcia można stopniować zaczernienie e-papieru, a więc uzyskać wszelkie stopnie szarości czy intensywności barw.

Największą zaletą nowego systemu jest szybkość działania. Można zgasić i zapalić punkt na tym płaskim ekranie w ciągu ledwie 10 milisekund - na tyle szybko, by wyświetlać film wideo. Najwyraźniej optymalne rozwiązanie jest tuż za progiem. Zwłaszcza że w grę zaangażowani są wielcy potentaci elektronicznego rynku - oprócz Philipsa także Xerox, Kodak, IBM, Nokia. "Nasz e-papier będzie w sprzedaży mniej więcej za cztery lata" twierdzą autorzy pracy w "Nature". Śmiało można rzec, iż nadchodzi era e-papieru.