Innomotics już działa

Z dniem 1 lipca firma Innomotics stała się nową marką dla działalności związanej z silnikami i dużymi napędami, która wcześniej działała pod nazwą Siemens. Innomotics, która zatrudnia około 15 000 osób na całym świecie i generuje ponad 3 miliardy euro przychodów, jest teraz oddzielnie zarządzaną spółką zależną Siemensa z siedzibą główną w Norymberdze.

Innomotics łączy dawną działalność Siemensa w obszarach silników niskiego i wysokiego napięcia, motoreduktorów, przetwornic średniego napięcia i wrzecion silnikowych, a także powiązane oferty projektowe i serwisowe. Obejmuje poprzednie firmy Siemens Large Drives Applications (LDA) i Digital Industries, a także oddzielnie zarządzane spółki należące do Siemensa - Sykatec i Weiss Spindeltechnologie. Siemens ogłosił plany wydzielenia swojej działalności w zakresie dużych silników i napędów w listopadzie ubiegłego roku. W ramach nowej struktury Innomotics zyskało nowe logo i motto.

- Nasza nowa marka odzwierciedla aspiracje bycia wiodącym innowatorem w branży silników i dużych napędów oraz wyraża sposób, w jaki postrzegamy siebie jako firmę, która utrzymuje bliski kontakt z klientem i ma za sobą ponad 150-letnią historię - powiedział dyrektor generalny Innomotics, Michael Reichle, który wcześniej był dyrektorem generalnym LDA, a wcześniej Siemens Logistics - Dzięki wysoce wydajnym elektrycznym systemom z dużymi napędami możemy zastąpić systemy konwencjonalne, które są mniej zrównoważone. W ten sposób jesteśmy w stanie pomóc naszym klientom zredukować emisje gazów cieplarnianych - zwłaszcza w obszarach, w których nadal generowany jest bardzo wysoki poziom emisji dwutlenku węgla.

Innomotics planuje ścisłą współpracę z innymi firmami Siemensa. Przybierze ona formę partnerstw produktowych w obszarach technologii, rozwoju i sprzedaży, a także w ramach umów na dostawy i usługi. Siemens nie poinformował, czy planuje ostatecznie sprzedać, czy wprowadzić na giełdę nową firmę, która będzie konkurować z globalnymi graczami, takimi jak szwajcarskie ABB, japoński Nidec, brazylijski WEG czy chiński Wolong.

(rr)