Inteligentne domy

Naukowcy z University of Portsmouth pracują nad skonstruowaniem inteligentnego domu, który rozpozna, gdy ktoś z jego mieszkańców zachoruje, albo zapomni wziąć leku.

Jim Briggs z zespołu ekspertów University of Portsmouth bada jak gromadzić jeszcze więcej informacji o naszym życiu po to, by stworzyć nowe zaawansowane inteligentne czujniki, które w przyszłości staną się częścią inteligentnych domów. Czujniki te będą w stanie odczytywać samopoczucie i stan zdrowia mieszkańców, a następnie udostępniać te informacje poprzez sieć krewnym, tudzież opiekunom, oddalonym nawet o setki kilometrów.

Briggs, który ma dwunastoletnie doświadczenie w telemedycynie współpracuje z firmą PassivSystems przy wprowadzaniu niektórych rozwiązań na rynek.

Międzywydziałowy zespół, w skład którego wchodzą: Misha Filip, Djamel Azzi oraz Rinat Khusainov, przetestuje czujniki w ‘żywym laboratorium’ badając to jak gromadzone są informacje o sytuacjach, które w różnych środowiskach mogą być normalne, lub nie. Testy muszą być rygorystyczne, by zagwarantować, że czujniki będą w stanie odróżnić na przykład kogoś, kto upada od kogoś, kto bierze drzemkę. Czujniki takie mogą również uruchomić alarm w razie włamania, czy wyłączyć ogrzewanie i oświetlenie w nieużywanych pokojach.

Systemy takie mogą stanowić prawdziwe wybawienie dla tych, którzy opiekują się swoimi bliskimi na odległość. „Ludzie pragną pozostać w swoich domach tak długo jak jest to możliwe, a czujniki te umożliwiają im to upewniając przy tym rodzinę, że tata, czy mama czuje się dobrze.” – powiedział Briggs.

Już dziś wykorzystywane są w domach proste czujniki, które szczególnie użyteczne są w przypadku ludzi cierpiących na demencję, gdyż alarmują natychmiast, na przykład, gdy pozostanie włączona kuchenka, czy odkręcona woda.

„Technologie stojące za tymi czujnikami znane są od wielu lat, jednakże teraz integrujemy je ze sobą, by stworzyć bardziej zaawansowane czujniki. Teoretycznie, czujniki mogłyby być zainstalowane w każdym pokoju w domu. Mogłyby by być zainstalowane nawet w lodówce, by można było sprawdzić, czy mama, albo tata odżywiają się właściwie. Albo na urządzeniach dozujących leki, albo wreszcie na kranach, by upewnić się, że do wanny napuszczana jest woda o właściwiej temperaturze.” – stwierdził Briggs.

Briggs i PassivSystems współpracują przy tworzeniu algorytmów sterujących gromadzeniem danych przez czujniki i prezentowaniem ich opiekunom w prostej i przejrzystej formie. „Inteligentne domy będę w społeczeństwach przyszłości odgrywać istotną rolę.” – stwierdził Fraser Harding z PassivSystems. „Mogą umożliwić ludziom niezależne i komfortowe życie w ich własnych domach, zapewniając przy tym krewnym i opiece pewność co do bezpieczeństwa podopiecznych.” – dodał.

„Jednakże, jeśli czujniki te mają posłużyć do monitorowania bliskich, kluczowym jest, by funkcjonowały efektywnie. To dlatego współpracujemy z Briggsem, by zagwarantować, że opracowana przez nas technologia bazuje na najlepszych praktykach naukowych.” – dodał.

Największym niebezpieczeństwem czyhającym na starszych, samotnie mieszkających ludzi są upadki, które odpowiedzialne są za osiem procent wezwań karetek.” – stwierdził Briggs.

Briggs widzi dla swojej technologii dwie zasadnicze grupy klientów: prawnych opiekunów i tych, którzy wybierają ‘teleopiekę’ w swoich własnych domach.

„Populacja się starzeje i rośnie zapotrzebowanie na tańszą opiekę. Służby społeczne zdają sobie sprawę z tego, że mają i mieć będą wciąż coraz więcej pracy przy kurczących się równocześnie zasobach.” – stwierdził Briggs.

„Tu nie chodzi o zainstalowanie kamery przemysłowej w każdym pokoju, ale o dostarczenie krewnym i opiekunom graficznej informacji o stanie w jakim znajduje się podopieczny. Nie chcemy jednak, by czujniki podnosiły alarm bez powodu, gdy mama zdecyduje się któregoś dnia dłużej poleżeć w łóżku, albo wypije sok zamiast herbaty.” – dodał.

Briggs ma nadzieję wykorzystać w przyszłości sztuczną inteligencję, by system był w stanie ‘uczyć się’ kiedy podnosić alarm, a kiedy czekać.

(lk)