Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2003-03-23 | Ostatnia aktualizacja: 2003-03-23
Internetowe korki po ataku na Irak
Po ataku na Irak, gwałtownie zmalała szybkość ładowania się stron WWW.
Amerykańskie rządowe strony internetowe i portale oferujące serwisy informacyjne przeżyły wczoraj masowe oblężenie użytkowników, którzy poszukiwali najświeższych informacji o wojnie w Iraku. Strony ładowały się niezwykle wolno, a niektóre z nich po prostu się blokowały.
Ruch na newsowych stronach BBC zwiększył się ponad trzykrotnie, a średni czas ładowania witryny wzrósł z 0,47 do 1,88 sekundy. Strona niezależnej brytyjskiej stacji telewizyjnej ITV News także ładowała się trzykrotnie wolniej, średni czas ukazywania się zawartości wzrósł z 5,66 do 15,84 sekundy. Oficjalna strona brytyjskiego rządu ładowała się nawet 5 razy wolniej niż normalnie.
Strony informacyjne osławionej arabskiej sieci telewizyjnej Al-Dżazira były dostępne tylko momentami. Podobne zjawisko dotyczyło amerykańskich stron militarnych, do których wczoraj aż 30% internautów nie miało dostępu. Także do czerwoności zostały rozgrzane najpopularniejsze serwisy internetowe w USA - Yahoo i MSNBC. Dane obejmujące 15 najpopularniejszych serwisów WWW pokazują, że liczba ich załadowań średnio zwiększyła się o 40%.
Większość firm medialnych, nauczonych doświadczeniami z 11 września 2001r. kiedy to wiele z portali uległo zablokowaniu – opracowało specjalne strategie, dzięki którym udało im przetrzymać oblężenie. Niemniej wciąż pozostają serwisy, poza takimi potentatami jak BBC czy CNN, które w ważnych momentach nie dają sobie rady z zapotrzebowaniem.
Amerykańskie rządowe strony internetowe i portale oferujące serwisy informacyjne przeżyły wczoraj masowe oblężenie użytkowników, którzy poszukiwali najświeższych informacji o wojnie w Iraku. Strony ładowały się niezwykle wolno, a niektóre z nich po prostu się blokowały.
Ruch na newsowych stronach BBC zwiększył się ponad trzykrotnie, a średni czas ładowania witryny wzrósł z 0,47 do 1,88 sekundy. Strona niezależnej brytyjskiej stacji telewizyjnej ITV News także ładowała się trzykrotnie wolniej, średni czas ukazywania się zawartości wzrósł z 5,66 do 15,84 sekundy. Oficjalna strona brytyjskiego rządu ładowała się nawet 5 razy wolniej niż normalnie.
Strony informacyjne osławionej arabskiej sieci telewizyjnej Al-Dżazira były dostępne tylko momentami. Podobne zjawisko dotyczyło amerykańskich stron militarnych, do których wczoraj aż 30% internautów nie miało dostępu. Także do czerwoności zostały rozgrzane najpopularniejsze serwisy internetowe w USA - Yahoo i MSNBC. Dane obejmujące 15 najpopularniejszych serwisów WWW pokazują, że liczba ich załadowań średnio zwiększyła się o 40%.
Większość firm medialnych, nauczonych doświadczeniami z 11 września 2001r. kiedy to wiele z portali uległo zablokowaniu – opracowało specjalne strategie, dzięki którym udało im przetrzymać oblężenie. Niemniej wciąż pozostają serwisy, poza takimi potentatami jak BBC czy CNN, które w ważnych momentach nie dają sobie rady z zapotrzebowaniem.
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- 4D

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Auta spalinowe a autonomiczne, czyli pojazdy przyszłości
Dzisiaj większość samochodów, które spotykamy na drodze, to tradycyjne auta spalinowe. Producenci prześcigają się jednak we wprowadzaniu...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-