Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2010-07-12  |  Ostatnia aktualizacja: 2010-07-12
Latające roboty monitorujące pożary lasów
Latające roboty monitorujące pożary lasów
Latające roboty monitorujące pożary lasów
Roje latających robotów mogą któregoś dnia wlecieć w płonący las, przyczepić się do nieopalonych jeszcze drzew i rozmieścić czujniki pozwalające śledzić pożar i jego skutki.

Taką wizję prezentują inżynierowie z École Polytechnique Fédérale de Lausanne (EPFL), którzy skonstruowali małe latające roboty o precyzji i zwinności owadów.

Mirko Kovac i Jürg Markus Germann z Laboratorium Systemów Inteligentnych EPFL, zaprojektowali roboty wyposażone w innowacyjny mechanizm przysiadania, który umożliwia im podlatywanie do obiektów, takich jak drzewa, głową do przodu, bez ryzyka uszkodzenia i przyczepianie się do dowolnej niemalże powierzchni dzięki ostrym kolcom.

Mechanizm działa w oparciu o dwa sprężynowe ramiona zakończone szpilkami, które robot wbija w powierzchnię do której chce się przyczepić. Uginające się sprężyny ramion wytwarzają moment hamujący, który zapobiega mechanicznemu uszkodzeniu robota w zetknięciu z obiektem.

„Gdy chcą się odczepić, wykorzystują do tego celu mały silniczek elektryczny, który odbija roboty od powierzchni, do której są przymocowane i umożliwia im ponowne przyczepienie się w innym miejscu.” – powiedział Kovac.

„Sam w sobie mechanizm jest skonstruowany tak, że odczepia się od powierzchni sam. To jak z ręką, jeśli nacisnąć środek dłoni, palce zacisną się same. Owady mają podobny mechanizm; obdarzone są instynktem zamykania się.” – dodał Kovac.

Kovac ma już na swoim koncie skonstruowanie skaczącego robota inspirowanego konikiem polnym. Ten ważący ćwierć grama robot, który jest w stanie skoczyć na wysokość 1,37 metra, mógłby zostać wyposażony w mechanizm przysiadania i skrzydła. Dzięki temu powstawałaby hybrydowa konstrukcja przypominająca latającego konika polnego.



Według Kovaca, latające roboty są jedynie platformą technologiczną i mogłyby być wyposażane w różne czujniki, czy kamery.

„Pożary lasów są tylko jednym z możliwych zastosowań; roboty mogłyby posłużyć jako monitoring wszelkiego rodzaju.” – stwierdził Kovac. „Na przykład, w razie wycieku chemikaliów, chcesz monitorować ich rozprzestrzenianie się w powietrzu. Do tego celu posłużyć mogą latające roboty wyposażone w odpowiednie czujniki, przyczepione do drzew czy budynków.” – dodał.

Podczas lotów demonstracyjnych, roboty osiągały prędkość 2 metrów na sekundę, ale według Kovaca, możliwe jest, by poruszały się one szybciej bądź wolniej.

(lk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
The Engineer
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :