Marsjańskie łaziki szykują się do zimy

Marsjańskie łaziki szykują się do zimy

Naukowcy z NASA już myślą o miejscu na „przezimowanie” marsjańskich łazików Spirit i Opportunity. Pomimo że marsjańska zima nadejdzie dopiero w sierpniu, urządzenia już wyczuwają zmiany klimatu świadczącego o jej zbliżaniu się.

Odpowiednie „schronienie” jest szczególnie ważne w przypadku łazika Spirit. Choć wciąż daleko do zimy, naukowcy misji już wskazują na zmniejszanie się dziennej dawki energii, którą dysponuje Spirit. Zaczęli więc szukać dla niego bezpiecznego schronienia na zimę.

Robot ten obecnie bada interesujące z naukowego punktu widzenia złoża minerałów na Czerwonej Planecie. Budowa tamtejszych złóż sugeruje bowiem, że mogły one powstać w wyniku wybuchu wulkanicznego. Naukowcy starają się więc zebrać jak najwięcej danych do potwierdzenia lub obalenia tej hipotezy. Nie mają na to zbyt wiele czasu, gdyż szef misji łazików, Byron Jones z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, ujawnił, że już niedługo łazik zostanie odesłany na inne zbocze. Tam właśnie ma spędzić zimę, ze słonecznymi panelami skierowanymi na północ - takie ustawienie pozwoli na zmaksymalizowanie ilości promieni słonecznych padających na panele.
Rozwiązanie to świetnie się sprawdziło podczas pierwszej marsjańskiej zimy łazików, której środek przypadł na wrzesień 2004.

Zbliżająca się zima jest mniejszym zagrożeniem dla drugiego z marsjańskich łazików - Opportunity. Jego obszar eksploracji znajduje się bowiem bliżej równika planety i dzięki temu otrzymuje wciąż znacznie więcej energii słonecznej.

Według informacji NASA, Opportunity prawdopodobnie przezimuje w kraterze Victoria - dużym kraterze uderzeniowym oddalonym od jego obecnej pozycji o ok. 2-3 km. Podróż łazika do krateru potrwa więc około trzech miesięcy.

Misja Spirit i Opportunity rozpoczęła się w styczniu 2004 roku. Początkowo miała potrwać 90 dni, jednak łaziki tak dobrze radziły sobie w marsjańskim środowisku, że prowadzona przez nie eksploracja Marsa została przedłużona i trwa do dnia dzisiejszego.