Miękki robot kieszonkowy

fot. pixabay

Czerpiąc inspirację ze sposobu poruszania się ślimaków i zasadzając o nowe możliwości robotyki, naukowcy z Uniwersytetu Bristolskiego zbudowali małą, elastyczną maszynę, która może przemieszczać się po różnych powierzchniach i mieści się w kieszeni. Zespół wierzy, że jego ElectroSkin może znaleźć zastosowania w pracy na niebezpiecznych obszarach, a nawet jako automatyczne urządzenie do czyszczenia ścian.

Miękka robotyka obiecuje wiele - szczególnie w zakresie poruszania się po nieznanym terenie oraz chwytania delikatnych przedmiotów. Miękkie maszyny często korzystają ze zjawiska elektroadhezji, która opiera się na siłach elektrostatycznych. ElectroSkin stosuje tę samą technikę, jednak stojący za nim zespół badaczy twierdzi, że jako pierwszy łączy te umiejętności z samodzielnym poruszaniem się. Aby przemieszczać się w sposób podobny do ślimaka, robot rozszerza się i kurczy dzięki sztucznym mięśniom.

Ze względu na swoją elastyczną naturę można go zwinąć i włożyć do kieszeni, by następnie wyciągnąć i położyć w miejscu docelowym, aby ten zabrał się do pracy. Dzięki dalszemu rozwojowi i wyposażeniu w różne czujniki i przystawki w przyszłości możliwe będzie wykorzystanie go w różnych dziedzinach życia.

- ElectroSkin jest ważnym krokiem w kierunku rozwoju miękkich robotów, które można łatwo transportować, a nawet nosić przy sobie - powiedział lider zespołu badawczego i profesor robotyki, Jonathan Rossiter - Połączenie elektrycznych sztucznych mięśni i elektrostatycznego uchwytu pozwoliło nam na skuteczne odtworzenie ruchów ślimaków.

Zespół opublikował swoje badania w czasopiśmie Soft Robotics.

(rr)