Nadchodzi robot pająk

Nadchodzi robot pająk

Naukowcy z Fraunhofer Institute for Manufacturing Engineering and Automation IPA skonstruowali wzorowanego na pająkach robota, który jest w stanie dotrzeć do trudnodostępnych miejsc. Twórcy wierzą, że ten nowoczesny pająk będzie w stanie eksplorować miejsca niedostępne albo zbyt niebezpieczne dla ludzi. Jego zadaniem ma być uczestnictwo w akcjach ratunkowych po katastrofach naturalnych albo wypadkach w przemyśle.

Inżynierowie z Fraunhofer wykorzystali podczas tworzenia robota technikę bazującą na powłokach proszku poliamidowego poddanego obróbce wiązką laserową. Umożliwiło to stworzyć bardzo lekkie komponenty robota o skomplikowanych kształtach i wewnętrznej strukturze.

„Obecnie, prototyp robota został zaprogramowany do chodzenia w określony sposób.” – stwierdził Ralf Becker, menedżer projektu z IPA. „W przyszłości jednak, zostanie on wzbogacony o czujniki, które, być może, umożliwią mu samodzielność.” – dodał.

Ważący zaledwie jeden kilogram robot pająk wyposażony zostanie we wbudowaną kamerę, zdolną do nadawania w czasie rzeczywistym. Według Beckera, zostanie wzbogacony również o kilka innych czujników, które zapewnią informacje dotyczące czynników środowiskowych, jak stężenie toksycznych gazów na określonym terenie.

Robot ma być w stanie samodzielnie pokonywać przeszkody, jak choćby zagłębienia czy koleiny. Wszystkie elementy potrzebne do poruszania się, czyli jednostka sterująca, zawory czy pompa znajdują się w korpusie robota.

„Zintegrowanie wszystkich mechanizmów związanych z ruchem w jak najmniejszej liczbie elementów, przy równoczesnym zapewnieniu pełnej funkcjonalności było największym wyzwaniem.” – dodał Becker.

Korpus oraz wszystkie osiem nóg robota wyposażone są w elastyczne mieszki przegubów napędowych, które pneumatycznie poruszają sztucznymi kończynami.

„Interesującą kwestią jest cena budowy takiego robota. Wynosi ona zaledwie 500 euro. Jest to bezpośredni efekt wykorzystania trójwymiarowego drukowania zamiast konwencjonalnych technik produkcyjnych, które wymagają dużych umiejętności trwają nierzadko nawet kilka dni.” – stwierdził Becker. „Nasz robot jest tak tani, że może zostać wyrzucony po jednokrotnym użyciu, jak jednorazowa gumowa rękawiczka.” – dodał.

(lk)