
General Electric pracuje nad urządzeniem AGD, które pozwoli określić kaloryczność sporządzonego dania. Informacją o niej będzie można podzielić się na serwisach społecznościowych. Obecnie istnieje prototyp, który radzi sobie ze zmiksowanym jedzeniem, jednak w przyszłości możliwe będzie badanie tradycyjnych potraw.
Za badaniami stoi Matt Webster, który specjalizuje się w technologiach biomedycznych oraz w obrazowaniu trójwymiarowym. Z grupą inżynierów udało mu się przeanalizować informacje o wartościach odżywczych tysięcy półproduktów.
Po długotrwałej analizie doszedł do wniosku, że aby wyznaczyć kaloryczność dowolnego produktu wystarczy znać zawartość tłuszczu wody oraz wagę potrawy. Inne źródła kalorii, takie jak cukier i białko można obliczyć odejmując od wagi potrawy masę wody i tłuszczu. Prototyp, który zbudował wraz z kolegami ocenia ich kaloryczność z błędem w granicach 5-10%.
Tłuszcz i woda zniekształcają mikrofale. Gdy zostaną przepuszczone przez zwężoną próbkę jedzenia, zakłócone fale mogą wiele powiedzieć, o tym, czy powinniśmy dziś sobie pozwolić na daną potrawę. Jednak takie proste jest to wyłącznie, gdy mamy do czynienia z jednolitą konsystencją jedzenia.
Webster chce, więc uniezależnić swoje pomiary od tego stanu rzeczy, pracując nad antenami, które pozwolą rozprowadzać mikrofale równomiernie, niezależnie od konsystencji dania. Zapewniając dodatkowo odpowiedni algorytm uśredniający, naukowiec chce w przyszłości uzyskiwać wynik pomiaru w zaledwie dwie sekundy.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- kopalniawiedzy

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kamery za bramkarzem i wędrujące w stratosferę
Kibice sportowi chcą widzieć każdy najmniejszy szczegół, a kamery telewizyjne to zapewniają: czy to bramkarz zaciskający zęby przed wybiciem...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-