
Nissan zamierza zamknąć swoją główną fabrykę w Barcelonie i dwa pobliskie obiekty od grudnia tego roku. Jednocześnie zamierza utrzymać kolejne dwa zakłady zlokalizowane w północnej Hiszpanii.
- Nie było realnego rozwiązania dla przyszłości fabryki w Barcelonie - powiedział prezes Nissan Europe, Gianluca De Ficchy dziennikarzom podczas czwartkowych protestów. Setki pracowników zablokowało ją po tym, jak Nissan poinformował, że zamknie ją w ramach realizacji globalnego planu restrukturyzacji mającego na celu obniżanie kosztów.
Decyzja jest ciosem dla Hiszpanii w czasach, gdy bezrobocie gwałtownie rośnie i na horyzoncie widać gwałtowną recesję z powodu kryzysu związanego z epidemią koronawirusa.
Zakłady i pobliskie obiekty zatrudniają 3 000 pracowników, a zamknięcia mogą pośrednio wpłynąć na 25 000 miejsc pracy. Według stowarzyszenia ANFAC przemysł samochodowy stanowi około 10% PKB Hiszpanii.
Fabryka w Barcelonie działa od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Produkowane są w niej pickupy i samochody dostawcze. Według doniesień Nissan planuje przenieść produkcję modelu Navara do Południowej Afryki, a e-NV200 będzie montowany w fabryce Renault we francuskim Maubeuge. Producent zapowiedział również, że utrzyma produkcję podstawowych modeli w Europie Zachodniej, a brytyjski zakład w Sunderland zostanie zmodernizowany.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- autonews

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Wichry zmian niekoniecznie przynoszą burzę
W niespokojnych czasach sukces odnoszą organizacje posiadające zdolność przystosowania się, kierowane przez liderów z wizją. Czy te same cechy,...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-