Nowoczesny system radarowy na kanadyjskim lotnisku

Nowoczesny system radarowy na kanadyjskim lotnisku

Jedno z największych kanadyjskich lotnisk zamierza zainstalować system radarowy, który potrafi automatycznie wykrywać gruzy na pasie startowym.

Gruzy na pasie startowym są dla lotnisk sprawą bardzo pilną, która została nagłośniona po katastrofie samolotu Concorde w czerwcu 2000 roku, kiedy to zginęło 113 osób. Oficerowie śledczy badający przyczyny katastrofy stwierdzili, że metalowe gruzy znajdujące się na pasie startowym mogły spowodować przebicie opony, a dostawszy się do zbiornika z paliwem - spowodować eksplozję.

Obecnie, personel lotniska osobiście sprawdza stan pasu startowego, jednak ta metoda jest zawodna, np. podczas złych warunków pogodowych. Czasami niektóre gruzy, leżące na pasie, pozostają tam aż do następnego zaplanowanego przeglądu. Radar wynaleziony przez QinetiQ był już testowany na takich lotniskach jak Heathrow (Londyn), JFK (Nowy Jork) i Vancouver. Kanadyjskie lotnisko chce zakupić 4 radary Tarsier, które planuje zainstalować w przyszłym roku.

Radar Tarsier pracuje jak zwykły radar, ale używa fali krótszej długości mierzonej w milimetrach. Pomaga to wykryć małe obiekty z różnego materiału, tj. metalu, plastiku, drewna i szkła, a nawet szczątki zwierząt.

“Przede wszystkim radar dostarcza nam wysoce wiarygodnej informacji” – mówi Stece Brittan, dyrektor systemu radarowego Qiuneti(). “Zamiast pokazania plamy co prezentował starszy system, nowe rozwiązaniu dostarcza dużo więcej informacji, z których można stworzyć obraz przypominający rzeczywisty przedmiot”, dodaje Brittan.

“Program komputerowy analizuje obraz, dostarczony przez radar, żeby wyłapać jakiekolwiek odpady leżące na pasie startowym i natychmiast informuje o tym operatora.” Używając systemu nawigacji satelitarnej (GPS), personel naziemny jest w stanie szybko zlokalizować i usunąć gruzy z pasu startowego.

Jakość systemu radarowego Tarsier idzie w parze z jego ceną, która wynosi ok. 1,5 miliona dolarów. Jednakże cena ta nie wydaje się już tak duża, jeśli weźmie się pod uwagę, że uszkodzenia samolotów kosztują cały przemysł lotniczy ok. 4 biliony dolarów rocznie oraz fakt, że system ten przede wszystkim uratuje wielu osobom życie.