Polaris poszuka wody na Księżycu

Polaris

Inżynierowie z Astrobotic Technology skonstruowali zasilanego energią słoneczną robota, którego zadaniem będzie poszukiwanie wody na Księżycu. Polaris potrafi dostosowywać się do zmieniających się warunków i jest w stanie wwiercić się metr w głąb.

Powiązane z Carnegie Mellon University Astrobotic Technology przygotowuje robota na potrzeby ekspedycji na północny biegun Księżyca. Zostanie wystrzelony z Cape Canaveral na pokładzie SpaceX Falcon 9.

Polaris jest wprawdzie prototypem, ale identycznym z tym, jaki wyląduje na Księżycu. Pozwoli to jego twórcom wykorzystać kilka nadchodzących miesięcy na testowaniu i udoskonalaniu rozwiązań wizji komputerowej robota, nawigacji oraz oprogramowania odzwierciedlającego pozycje robota.

„To jest pierwszy łazik skonstruowany specjalnie pod kątem wiercenia w księżycowym lodzie." – stwierdził William Whittaker, CEO Astrobotic. „Polaris łączy różne idee w łaziku, który jest w stanie polecieć na Księżyc i znaleźć lód." – dodał.

Aby znaleźć lód, łazik musi operować tak blisko biegunów, jak to tylko możliwe, ale przy tym będąc w stanie korzystać z energii słonecznej. Polaris jest dlatego wyposażony w trzy duże panele solarne, ułożone pionowo, by wychwytywać światło padające tuż nad horyzontem. Panele solarne będą w stanie dostarczać średnio do 250 watów energii.

Polaris ma około 180 centymetrów wysokości, 230 centymetrów szerokości i 150 centymetrów długości. Może poruszać się z prędkością około 30 centymetrów na sekundę. Zawieszenie podnosi się przy pokonywaniu nierówności terenu i obniża się podczas wiercenia. Łazik waży około 150 kilogramów i jest w stanie przenieść ładunek 70 kilogramów.

Polaris będzie miał za zadanie wywiercić od dziesięciu do stu otworów. Dłuższe funkcjonowanie na powierzchni Księżyca będzie możliwe jeśli przetrwa on długą, lodowatą noc księżycową.

(lk)