Pszczeli sposób na monitorowanie upraw

fot. pexels.com

Rolnicy do monitorowania swoich pól mogą używać dronów, jednak takie rozwiązanie ma swoje ograniczenia, np. ograniczoną długość lotu. Naukowcy z University of Washington znaleźli więc ciekawszy sposób i wykorzystują do tego celu pszczoły.

Amerykańscy badacze opracowali małe czujniki, które są na tyle lekkie i wystarczająco wydajne, by umieścić je na owadach i gromadzić dane przez siedem godzin na stosunkowo długich dystansach. Wracając do uli, pszczoły mogłyby w przyszłości w sposób bezprzewodowy ładować urządzenia przez co monitoring stałby się niemal bezobsługowy.

Wyzwaniem dla uczonych okazało się znalezienie sposobu na śledzenie lokalizacji pszczół bez użycia energochłonnego układu GPS. Zamiast tego ustawili na polu wiele anten nadawczych i sprawili, że pszczoły były lokalizowane w przestrzeni w oparciu o triangulację, siłę sygnału i różnicę kątów jego odbicia. Dane z sensorów zbierane były za pomocą rozpraszania wstecznego lub odbić fal radiowych z pobliskich anten.

Urządzenia montowane na pszczołach są w stanie przechowywać 30 kilobajtów danych, ograniczając się do zbierania podstawowych informacji, takich jak poziom wilgotności i temperatury oraz natężenie światła. Naukowcy mają nadzieję, że niebawem uda im się opracować bardziej złożoną technologię zbierania danych (także w czasie rzeczywistym) oraz, że dadzą radę gromadzić je tylko wtedy, gdy pszczoły będą latać w określonych obszarach.

(rr)