Silnik elektryczny dla samolotów hybrydowych

fot. pixabay

Oddział Collins Aerospace w Wielkiej Brytanii opracowuje silnik o mocy 1 MW do zastosowania w hybrydowo-elektrycznym układzie napędowym samolotu, którego celem jest osiągnięcie 30% poprawy efektywności paliwowej i emisji CO2 w porównaniu z najbardziej wydajnymi obecnie regionalnymi samolotami turbośmigłowymi. 

Konstrukcja zapewni czterokrotnie większą moc i dwukrotnie większe napięcie niż najbardziej zaawansowane generatory silników elektrycznych firmy Collins latające obecnie. Wszystko to przy połowie strat ciepła i połowie względnej masy.

- Dzięki wiodącej w branży gęstości mocy i sprawności nasz silnik pomoże znacznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla przez samoloty, wspierając architekturę napędu hybrydowo-elektrycznego na platformach komercyjnych nowej generacji - powiedział Henry Brooks, prezes Collins' Power & Controls Operations - Ponieważ rozwój silnika postępuje szybko, każdy kamień milowy przybliża nas o krok do hybrydowego lotu elektrycznego i wspólnego celu naszej branży, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 roku.

Silnik elektryczny zostanie połączony z wysokowydajnym silnikiem cieplnym opracowanym przez firmę Pratt & Whitney, która podobnie jak Collins jest własnością Raytheon Technologies. Testy połączonego układu napędowego będą kontynuowane do 2023 roku. System i akumulatory zostaną następnie zintegrowane z eksperymentalnym samolotem Dash 8-100, a próbne przeloty mają się rozpocząć w 2024 roku. Projekt jest wspierany przez rząd kanadyjski.

- Technologia napędu hybrydowo-elektrycznego oferuje znaczny potencjał optymalizacji wydajności samolotów w szeregu przyszłych zastosowań i jest kluczowym elementem naszego planu technologicznego, jakim jest wspieranie bardziej zrównoważonego lotnictwa - powiedział Jean Thomassin, dyrektor wykonawczy ds. nowych produktów i usług w firmie Pratt & Whitney Canada.

(rr)