SpinCar. Polskie okrągłe auto miejskie

SpinCar. Polskie okrągłe auto miejskie

Będący członkiem Akademii Inżynierskiej w Polsce Bogdan Kuberacki skonstruował niewielki i bardzo zwrotny innowacyjny elektryczny samochód, który ma szansę zrewolucjonizować poruszanie się po mieście, czytamy w komunikacie PAP. SpinCar „jest to miejski pojazd przyszłości, który spełnia warunki i oczekiwania współczesnego użytkownika. SpinCar radzi sobie z wymaganiami ekologii życia miejskiego, jakimi są brak spalin, cisza i efektywne wykorzystanie przestrzeni.” – stwierdził Kuberacki.

Zupełnie nowatorskie podwozie z jednym kołem z przodu, dwoma po bokach i jednym z tyłu, a także okrągły kształt pojazdu zapewniają mu niezrównaną zwrotność. Może obracać się wokół własnej osi nawet już po zaparkowaniu, sterowany pilotem. Potwierdziły to próby przeprowadzone na modelu w skali 1:5.



„Samochód, który się obraca, uwalnia użytkownika od wielu nieprzyjemnych sytuacji: cofania, skomplikowanego procesu włączania się do ruchu tyłem, zawracania na trzy, chroni przed koniecznością wysiadania z auta na ulicę, przed jadące pojazdy czy od wyciągania ciężarów z bagażnika na ulicę.” – stwierdził Kuberacki. „Należy pamiętać o stałym starzeniu się społeczeństw. Rozwiązanie, które pozwoli uniknąć manewrów wymagających oglądania się za siebie (co może być niewygodne dla osób starszych), będzie miało pozytywny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego.” - dodał.



Sporym atutem SpinCara jest jego niewielki rozmiar, gdyż auto mierzy 190 centymetrów średnicy. „Teraz potrzebujemy miejsca przed samochodem i za nim, żeby zaparkować, a także i obok niego, żeby wsiąść. Taki pojazd zajmuje potwornie dużo powierzchni.” – powiedział Kuberacki.



Również niewiele większy niż jego szerokość promień skrętu sprawia, że SpinCar może docierać w miejsca dla tradycyjnych samochodów niedostępne. Dzięki temu może on znaleźć zastosowanie jako samochód dostawczy.



Stabilność SpinCara jest, według jego twórców, niewiele mniejsza niż stabilność klasycznych pojazdów czterokołowych, a o wiele większa niż trójkołowców. Do tego fakt posiadania trzech osi ma lepiej radzić sobie z pokonywaniem nierówności.



Elektryczny silnik SpinCara pozwala mu, według założeń, rozwijać prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Koszt przejechania tym pojazdem 100 kilometrów, według aktualnych cen, wynosi około 5 złotych.



SpinCar nie jest niestety wolny od problemów wszystkich istniejących dziś samochodów elektrycznych. Ich słabym punktem są akumulatory, które wystarczają na tysiąc cykli ładowania, po czym konieczna jest ich wymiana, co znacząco podnosi koszt eksploatacji pojazdu. Problem ten może jednak znaleźć wkrótce rozwiązanie, gdyż już dziś pojawiają się na świecie pierwsze prototypy bardzo trwałych i umożliwiających szybkie ładowanie akumulatorów.

W rozwoju koncepcji SpinCara nie pomoże na pewno również bardzo wciąż uboga w Polsce infrastruktura umożliwiająca ładowanie elektrycznych pojazdów. Nawet w Warszawie jest póki co zaledwie dziesięć takich punktów.

(lk)