Zaskakujące odkrycie polskich twórców urządzenia do prześwietlania ciężarówek

Zespół naukowców z Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku przy okazji prac nad urządzeniem prześwietlającym ciężarówki skonstruowali unikalny czujnik umożliwiający precyzyjny pomiar zmiennej energii akceleratorów, czytamy w komunikacie PAP.

Wprawdzie urządzenia do prześwietlania ciężarówek są już obecne na rynku od kilku lat, ale dotąd umożliwiały uzyskiwanie jedynie czarno-białych obrazów wnętrza. Mimo to były silną bronią w walce z przemytnikami.

Ostatnie osiągnięcia sprawiły, że pojawiła się możliwość uzyskania kolorowego obrazu wnętrza ciężarówki.

Sławomir Wronka z Instytutu wyjaśnił, że aby możliwe było uzyskanie kolorowego obrazu, potrzebna jest analiza promieniowania o różnych energiach.

Promieniowanie o różnych energiach przechodzi przez różne materiały w odmienny sposób. Porównując obraz uzyskany za pomocą wiązki o wysokiej i niskiej energii, można stwierdzić czy promieniowanie przeszło przez metal, szkło, plastik, materiał organiczny, czy coś innego. Na tej podstawie komputer generuje kolorowy obraz wnętrza.

„Jednym ze sposobów uzyskania tego efektu jest dwukrotny skan ciężarówki, po czym uzyskane obrazy należy na siebie nałożyć. Jest to technicznie wykonalne, ale dość kłopotliwe. Druga możliwość to bardzo szybka, cykliczna zmiana energii generowanego przez akcelerator promieniowania w trakcie jednego przejazdu i analiza przeprowadzana na bieżąco.” – stwierdził Wronka.

Dlatego naukowcy pracują nad udoskonaleniem akceleratorów tak, by mogły one szybko zmieniać swoją energię.

„Tematem zajęliśmy się dwa, trzy lata temu. W efekcie naszej pracy powstały dwa zgłoszenia patentowe oraz przede wszystkim działający akcelerator.” – dodał Wronka.

Dzięki zdobyciu unijnych funduszy, naukowcy pracują obecnie nad stworzeniem kompletnego rozwiązania umożliwiającego prześwietlanie ciężarówek w kolorze; również przenośnego.

„Akcelerator jest tak zrobiony, że zmieści się na naczepie ciężarówki, więc mógłby być stosowany w tak zwanych Schengen-busach.” – wyjaśnił Wronka.

Wronka zaznaczył również, że rozwiązanie to jest całkowicie bezpieczne zarówno dla kierowcy prześwietlanego pojazdu, jak i osób obsługujących urządzenie.

Technologia ta jest już opatentowana i wkrótce mogłaby trafić na rynek; jest jednak pewne niebezpieczeństwo. „Równolegle do nas nad podobnym urządzeniem pracowała z dobrym skutkiem firma, która jest liderem rynku światowego. W związku z dysproporcją możliwości inwestycyjnych i marketingowych konkurencja będzie trudna.” – wyjaśnił Wronka.

Równocześnie w toku prac, naukowcy stworzyli jeszcze jedno niewielkie, aczkolwiek niezwykle interesujące urządzenie. „Dotychczas nie było na rynku urządzenia, które potrafiłoby zmierzyć energię akceleratora w bardzo szybki sposób.” – stwierdził Wronka.

Według niego, tradycyjna metoda określenia energii promieniowania emitowanego przez akcelerator opiera się na pomiarze natężenia promieniowania przechodzącego przez kolejne stalowe płyty. Metoda ta ma jednak bardzo ograniczone zastosowanie.

„Urządzenie zostało skonstruowane i wykonane na potrzeby własne, aby móc ewidentnie sprawdzić, że nasz akcelerator zmienia swoją energię trzysta razy na sekundę. Dopiero potencjalni klienci uświadomili nam, że ten detektor sam w sobie jest na rynku czymś wyjątkowym.” – przyznał Wronka. „Urządzenie może w bardzo prosty sposób weryfikować stabilność pracy akceleratorów, między innymi do wykonywania prześwietleń przemysłowych.” – powiedział Wronka.

(lk)