Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Veichi
Powrót do listy artykułów Aktualizowany: 2018-12-06
Historia lidera w dostawie robotów współpracujących - Universal Robots

Tylko w 2017 roku Universal Robots zanotowało 170 milionów dolarów przychodów. To pieniądze, które skrupulatnie inwestuje w rozwój swoich produktów przyczyniając się tym samym do budowy dobrze prosperującego rynku robotów współpracujących. Firma obchodzi w tym roku swoje 13 urodziny. Jak wyglądało to kilkanaście lat budowania sukcesu?

Historia Universal Robots - lidera w dostawie robotów współpracujących – zaczyna się w Danii, w 2003 roku. To tam na Uniwersytecie Południowej Danii w Odense spotykają się trzej późniejsi założyciele firmy, tj. Esben Østergaard, Kasper Støy i Kristian Kassow. Dokładnie analizują tam branżę robotyki myśląc perspektywicznie i innowacyjnie. Zauważają pewną niszę. Branża jest zdominowana przez ociężałe, drogie, trudne w obsłudze i niebezpieczne dla człowieka urządzenia. W ich myśli jest stworzenie zupełnego przeciwieństwa, tzn. mniejszych, tańszych i łatwych w obsłudze robotów, opcji bardziej przyjaznej użytkownikowi i łatwiej dostępnej dla mniejszych czy średnich przedsiębiorców.

Określiwszy swoje cele decydują się na założenie firmy Universal Robots, a następuje to w 2005 roku. Nazwa nie jest tu przypadkowa – tworzone urządzenia rzeczywiście będą później jedną z najbardziej uniwersalnych opcji, na jakie można postawić we wszelakich gałęziach przemysłu. Firmę udaje się założyć dzięki inwestycji Syddansk Innovation – sporego inwestora z północy.

Od tego momentu Universal Robots sukcesywnie rośnie w siłę roboczą, pomysły i klientów. Firma działa na tyle prężnie, że daje się zauważyć w skali kraju. W 2008 roku przekonany o potencjale Universal Robots Duński Państwowy Fundusz Inwestycyjny inwestuje w firmę wraz z zespołem zarządzającym i Syddansk Innovation. UR sprzedaje wówczas już swoje pierwsze roboty – modele UR5 – klientom z ojczystego kraju, Danii, a nawet z Niemiec.

Historia sprzedaży zaczyna się właśnie tutaj – na przełomie lat 2008 i 2009. Sprzedawany model UR5 to sześcioprzegubowe ramię robotyczne o wadze 18 kg, udźwigu rzędu 5 kg i zasięgu roboczym 85 cm. UR5 to pewien zwiastun rewolucji, jaka szykuje się w sektorze robotów przemysłowych. W tym momencie pojęcie robota będzie małymi krokami odchodziło od ociężałych maszyn w kierunku lekkich konstrukcji humanoidalnych (mowa tu głównie o stylu pracy podobnym do ludzkich rąk).

Rok 2010 to rok początku ekspansji Universal Robots. Wtedy właśnie firma rozszerza swoją działalność na rynek europejski. Gdy wejście ze swoją ofertą w głąb Europy okazało się strzałem w dziesiątkę, Universal Robots decyduje się wejść w 2011 na rynek azjatycki. Tworzy w tym celu lokalne biuro w Chinach.

Od tego momentu działania firmy nabierają dynamiki. W 2012 Universal Robots wprowadza do swojej oferty większy model, robotyczne ramię UR10. Model z udźwigiem 10 kilogramów i zasięgiem 130 cm. To robot przeznaczony do większych zadań niż UR5, lecz wciąż o lekkiej konstrukcji. Firma zakłada też amerykański podmiot zależny z siedzibą w Nowym Jorku, USA.

W 2013 roku Universal Robots zakłada nowy podmiot zależny w Szanghaju. Buduje równocześnie sieć dystrybucji na Amerykę Południową i Oceanię.

Rok później firma przenosi się do nowej siedziby na Energivej w Odense w Danii. Daje jej to zwiększoną powierzchnię produkcyjną – 12 000 metrów kwadratowych. Również wtedy robotyczne ramiona UR5 i UR10 doczekują się swojej trzeciej generacji, co wzbogaca je o wiele funkcji. Do listy ich funkcji dochodzi 8 nowych funkcji bezpieczeństwa, co czyni je jedynymi robotami na świecie, zmieniającymi w inteligentny sposób swoje ustawienia zabezpieczeń do konkretnego zastosowania. Też w 2014 Universal Robots zakłada podmiot zależny w Barcelonie w Hiszpanii.

Kolejny podmiot zależny, tym razem na region Azji-Pacyfiku zostaje otwarty w 2015 roku, w Singapurze. Universal Robots ze swoim szerokim zasięgiem decyduje się na wprowadzenie do oferty modelu UR3 – najbardziej elastycznego robota, który można zamocować na blacie. Jest zdolny pracować ramię w ramię z ludźmi. Jego udźwig to 3 kilogramy. Jest naprawdę lekką konstrukcją dostępną cenowo dla każdej firmy. Zostaje zaprezentowany na targach branżowych w Chinach, USA i Niemczech.

Wtedy też dochodzi do przejęcia. Firmę Universal Robots nabywa amerykańska spółka Teradyne, wiodący dostawca zautomatyzowanych instrumentów badawczych do sprawdzania półprzewodników, produktów bezprzewodowych, systemów do przechowywania danych i złożonych systemów elektronicznych. Cena przetargu to 285 milionów dolarów. Siedziba, kadra i zarząd nie ulegają zmianie.

W 2016 roku otwierają się regionalne biura firmy w Delhi i Bangalore w Indiach, w Monachium w Niemczech i w Pradze w Czechach. Ponadto zaprezentowany zostaje Program projektowania UR+ z salonem, w którym prezentuje się nowatorskie zastosowania typu plug-and-play.

Celem na rok 2017 jest edukacja o możliwościach i zastosowaniu cobotów. W tym celu Universal Robots uruchamia platformę Akademii Universal Robots. To dziewięć bezpłatnych modułów e-learningowych, które składają się na podstawowe szkolenie poświęcone programowaniu cobotów UR.

W 13 lat firma urosła od 3-osobowej załogi do światowego giganta. To firma, której można zaufać, a jej rozwiązania zdają się być niezwykle przyszłościowymi w skali całego świata.

Autor:
Linkhouse
Źródło:
Linkhouse.pl

Czytaj także