Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2003-04-09 | Ostatnia aktualizacja: 2003-04-09
Badania Meta Group wskazują na słabe morale pracowników sektora IT
Firma Meta Group przeprowadziła badania wśród osób zatrudnionych na szczeblach kierowniczych w amerykańskich firmach sektora IT. Okazuje się, że choć zarobki w branży IT w tym roku znów wzrosną (średnio o 5%), pracownicy czują się wypaleni i przygnębieni.
Aż 71% ankietowanych przyznało, że w ich firmach syndrom wypalenia zawodowego jest poważnym problemem. Przyczynami są przede wszystkim niepewność spowodowana recesją gospodarczą i częstymi zwolnieniami w branży. W roku 2001 i 2002 wydatki na nowe technologie spadły, a w tym roku firma analityczna IDC już zdążyła obniżyć prognozy – z przewidywanego pierwotnie wzrostu 3,7% na 2,3%. W latach 2001-2002 zwolniono 10% zatrudnionych w USA w tym sektorze. Amerykanie narzekają na program przydzielania wiz osobom z zagranicy znajdującym zatrudnienie w firmach IT. Coraz więcej firm przenosi część swoich działań do innych krajów, gdzie siła robocza jest tańsza. Problemem dla zatrudnionych jest także czas pracy – większość osób pracuje dłużej niż 40 godzin tygodniowo, czas pracy na poziomie 55 godzin w tygodniu nikogo w tej branży nie dziwi.
Jednak jak się okazuje, osoby zatrudnione w branży IT wciąż bardzo dobrze zarabiają – doświadczony developer aplikacji biznesowych zarabia w USA średnio blisko 74 tys. USD rocznie, a administrator systemu Unix – prawie 85 tys. USD. Nawet ci najsłabiej opłacani nie mogą narzekać - administratorzy sieci dostają rocznie 54 tys. USD, personel wsparcia technicznego około 42 tys. USD. 54% pracodawców wciąż daje swoim pracownikom roczne premie. Aby motywować kierownictwo, w 44% firm wciąż stosuje się charakterystyczny dla branży IT zabieg przydzielania zatrudnionym opcji na akcje.
Z badania Meta Group wynika, że nie pieniądze są czynnikiem który w największym stopniu poprawia morale pracownika. Taką rolę odgrywają przede wszystkim szkolenia zwiększające kompetencje i potencjalne możliwości przyszłego awansu. Drugi istotny czynnik to możliwość podejmowania samodzielnych decyzji przez zatrudnionych. Jeśli pracownicy nie posiadają kreatywnego wpływu na swą pracę, czują się „jak w fabryce”. Jednak nie na wszystkie przygnębiające pracowników czynniki pracodawcy mają wpływ. Chodzi tu przede wszystkim o sytuację makroekonomiczną.
W badaniu wzięło udział 650 osób zatrudnionych w średnich i dużych firmach.
Aż 71% ankietowanych przyznało, że w ich firmach syndrom wypalenia zawodowego jest poważnym problemem. Przyczynami są przede wszystkim niepewność spowodowana recesją gospodarczą i częstymi zwolnieniami w branży. W roku 2001 i 2002 wydatki na nowe technologie spadły, a w tym roku firma analityczna IDC już zdążyła obniżyć prognozy – z przewidywanego pierwotnie wzrostu 3,7% na 2,3%. W latach 2001-2002 zwolniono 10% zatrudnionych w USA w tym sektorze. Amerykanie narzekają na program przydzielania wiz osobom z zagranicy znajdującym zatrudnienie w firmach IT. Coraz więcej firm przenosi część swoich działań do innych krajów, gdzie siła robocza jest tańsza. Problemem dla zatrudnionych jest także czas pracy – większość osób pracuje dłużej niż 40 godzin tygodniowo, czas pracy na poziomie 55 godzin w tygodniu nikogo w tej branży nie dziwi.
Jednak jak się okazuje, osoby zatrudnione w branży IT wciąż bardzo dobrze zarabiają – doświadczony developer aplikacji biznesowych zarabia w USA średnio blisko 74 tys. USD rocznie, a administrator systemu Unix – prawie 85 tys. USD. Nawet ci najsłabiej opłacani nie mogą narzekać - administratorzy sieci dostają rocznie 54 tys. USD, personel wsparcia technicznego około 42 tys. USD. 54% pracodawców wciąż daje swoim pracownikom roczne premie. Aby motywować kierownictwo, w 44% firm wciąż stosuje się charakterystyczny dla branży IT zabieg przydzielania zatrudnionym opcji na akcje.
Z badania Meta Group wynika, że nie pieniądze są czynnikiem który w największym stopniu poprawia morale pracownika. Taką rolę odgrywają przede wszystkim szkolenia zwiększające kompetencje i potencjalne możliwości przyszłego awansu. Drugi istotny czynnik to możliwość podejmowania samodzielnych decyzji przez zatrudnionych. Jeśli pracownicy nie posiadają kreatywnego wpływu na swą pracę, czują się „jak w fabryce”. Jednak nie na wszystkie przygnębiające pracowników czynniki pracodawcy mają wpływ. Chodzi tu przede wszystkim o sytuację makroekonomiczną.
W badaniu wzięło udział 650 osób zatrudnionych w średnich i dużych firmach.
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- 4D

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Zwiększanie produktywności przy montażu powierzchniowym dzięki...
Nowoczesne narzędzia analityczne stosowane w montażu powierzchniowym pomagają zredukować czas przestojów oraz podnieść efektywność...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-