Daleka przyszłość przemysłu

Jak będzie wyglądać rynek produkcyjny w połowie XXI wieku? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć nam eksperci z grupy ARC Advisory. Oto, do jakich wniosków doszli, dzieląc swoje rozważania według konkretnych typów gospodarek.

Do 2050 roku czeka nas stale rosnąca liczba inwestycji. Gospodarki oparte na dążeniu do zwiększenia efektywności zanotują przez nadchodzący okres najwyższy wzrost. Aby móc dalej się rozwijać, przy znacznym wzroście płac, rynki te będą musiały zainwestować w poprawę efektywności poprzez inwestycje w technologie produkcji, które poprawią wydajność, jakość i bezpieczeństwo produkcji.

Drugim typem rozważanych rynków są gospodarki innowacyjne. Je również czeka stały wzrost. Pozostaną ważnym obszarem inwestycyjnym, zwłaszcza że produkcja zyskała już dzisiaj wysoki priorytet jako źródło rozwoju społecznego i gospodarczego. W tych właśnie gospodarkach nastąpi poprawa, przede wszystkim w dziedzinie wyrafinowanych technologii, wysoce złożonych produktów i procesów. Narody, które posiadać będą taki typ gospodarki oprą swój przemysł niemalże wyłącznie na innowacyjnych liniach produkcyjnych. Trend w kierunku masowej produkcji i zindywidualizowanego podejścia do wytwarzania, wymaga działań związanych z wdrażaniem nowych rozwiązań informatycznych, niezbędnych dla poszerzonej integracji w ramach łańcucha wartości. Oprócz innowacyjności i wysokiej wydajności, do znacznej modernizacji przemysłu w tych krajach doprowadzi wymóg stabilności.

Wreszcie, w gospodarkach opartych na zasobach (obfitych zarówno w zasoby naturalne, jak i tanią siłę roboczą), inwestycje w produkcji przemysłowej będą rosnąć w wolniejszym tempie, by przyspieszyć po 2030 roku. Do połowy stulecia, jednak i tak nie uda im się osiągnąć znaczącej roli w światowej gospodarce.

(rr)