
Naukowcom udało się wybudzić i naładować czujniki środowiskowe umieszczone na polu uprawnym za pomocą fal radiowych wygenerowanych podczas przelotu drona. Może stanowić to nowy sposób łatwego zarządzania dużą liczbą czujników, zwłaszcza w przypadku ich szerokiego zastosowania w rolnictwie.
Joseph Costantine z Uniwersytetu Amerykańskiego w Bejrucie kierował projektem realizowanym we współpracy ze swoimi kolegami i badaczami z Instytutu Elektroniki, Informatyki i Inżynierii Telekomunikacyjnej we Włoszech. Wspólnie szukali sposobów na zdalne ładowanie czujników i wpadli na pomysł wykorzystania do tego celu fal radiowych generowanych przez drony.
Takie podejście wymagało jednak, aby źródło ładowania znajdowało się dość blisko sensora, dlatego badacze zwrócili swój wzrok w stronę latających robotów. Mogą one unosić się nad danymi czujnikami, a także podążać ściśle określoną trasą, regularnie dostarczając im przy tym energię. Podczas testów dron był w stanie aktywować sensory z odległości 27,5 metra. Aby móc je ładować, musiał z kolei unosić się w odległości 1,2 metra od każdego z nich.
Costantine i jego zespół pracują obecnie nad usprawnieniem systemu ładowania i kontroli poprzez optymalizację wykorzystania określonych częstotliwości radiowych. Planują również zwiększenie liczby czujników, które mogą być kontrolowane jednocześnie oraz możliwość wyboru uruchomienia konkretnego z nich.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- dronedj

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Prawdziwe cudo, gdy liczy się odległość
Niewielka obudowa i duży zasięg roboczy: Dzięki technologii TOF, nowy kompaktowy czujnik dyfuzyjny ODT3CL1-2M Leuze może osiągać zasięg aż do...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-