Duży udział kobotów w rynku

Według nowego badania przeprowadzonego przez Interact Analysis do 2032 roku roboty współpracujące będą stanowić ponad 20% całej sprzedaży robotów przemysłowych. Oczekuje się, że do tego czasu sektor będzie rosnąć w tempie około 20% rocznie, częściowo dzięki nowym aplikacjom i rosnącemu znaczeniu rynku logistycznego.

W bliższej perspektywie jednak sprzedaż kobotów w Europie została dotknięta wojną ukraińsko-rosyjską i słabym otoczeniem gospodarczym. Oczekuje się przy tym, że do 2027 roku dostawy w regionie EMEA spadną z 19,5% do 15,9% globalnej sprzedaży. Ten i ostatni rok był trudnym okresem dla europejskiej i amerykańskiej ekspansji w związku z inflacją i ciągłymi zakłóceniami w łańcuchach dostaw.

Interact przewiduje, że w analizowanym okresie sprzedaż kobotów w regionie EMEA osiągnie średni roczny wzrost na poziomie 22,4% w porównaniu do 25,8% w obu Amerykach i 28,2% w regionie Azji i Pacyfiku. Analitycy oczekują tego, że sytuacja w regionie EMEA zacznie się poprawiać w drugiej połowie tego i w pierwszej połowie przyszłego roku. Ożywienie w obu Amerykach potrwa nieco dłużej, natomiast w 2024 roku w USA prognozowany jest spadek produkcji.

Większość dostawców robotów współpracujących to firmy sprzedające wyłącznie koboty. Duński Universal Robots pozostaje liderem rynku, a tuż za nim plasują się chińska firma Aubo, tajwańska TechMan i kolejne chińskie przedsiębiorstwo Jaka. Według analityków chińscy dostawcy zwiększają swój udział w rynku Azji i Pacyfiku. Od 2020 roku zaczęli się pojawiać południowokoreańscy producenci, ale ich sukces jest w dużej mierze związany z rodzimym rynkiem, ponieważ wejście na ten rynek jest trudniejsze dla zagranicznych dostawców.

Branża logistyczna oferuje również ogromne możliwości dla rynku robotów współpracujących ze względu na zdolność robotów do zastąpienia pracy fizycznej w obszarach, takich jak kompletacja, pakowanie, załadunek/rozładunek i kontrola jakości. W tej przestrzeni rynek ma szansę rozwijać się przez najbliższe dziesięć lat.

(rr)