Innowacyjna sensoryka w służbie człowieka

Innowacje w zakresie inteligentnych urządzeń sensorycznych mogą wpłynąć na poprawę jakości życia ludzi starszych, oraz na zwiększenie efektywności i obniżenie kosztów programów treningowych dla sportowców.

Bezprzewodowe urządzenia sprzedawane przez holenderską firmę McRoberts, która stworzyła je w ramach finansowego przez Unię Europejską projektu SensAction-AAL, którego celem było stworzenie zdalnych mobilnych rozwiązań monitorujących, koordynowanego przez University of Bologna.

W przeciwieństwie do wielu systemów monitorowania zdrowia, które wymagają wielu czujników, oraz oddzielnych elementów do przechowywania i przesyłania danych, urządzenie DynaPort Hybryd, oraz aplikacja MoveMonitor, skonstruowane przez naukowców z SensAction-AAL, zawierają wszystkie te funkcjonalności w jednym niewielkim urządzeniu. Zamocowane na talii przy pomocy specjalnego elastycznego pasa, urządzenia monitorują i rejestrują ruch nosiciela, ułożenie jego ciała, asystują w ćwiczeniach rehabilitacyjnych i mogą uruchomić alarm w przypadku upadku.

„Urządzenia są odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie ze strony społeczności medycznej na długofalowe gromadzenie danych u ludzi z problemami ruchowymi, oraz niepełnosprawnością.” – stwierdził Rob van Lummel, założyciel i prezes McRoberts. „Informacje przez nie gromadzone pozwalają lekarzom lepiej zrozumieć objawy pacjentów i stosować bardziej efektywne leczenie.” – dodał.

Van Lummel wskazuje na wysiłki neurologów próbujących leczyć cierpiących na Parkinsona. Dotąd, w zasadzie musieli oni bazować na własnej ocenie stanu pacjenta. Jednakże ta często była niekompletna, gdyż ludzie różnie reagują z zależności od sytuacji. Natomiast informacje zgromadzone przez czujniki zapewniają bardziej szczegółowy obraz, prowadzą do precyzyjniejszej diagnozy, a rezultacie, do efektywniejszego leczenia.

„Kluczową cecha naszych urządzeń jest fakt, iż umożliwiają one gromadzenie danych w dłuższej perspektywie czasowej, od trzech do siedmiu dni.” – powiedział Van Lummel. „Ma to znacznie, gdyż lekarze potrzebują obserwować problemy ruchowe podczas wykonywania codziennych czynności.” – dodał.

DynaPort Hybryd działa bez ładowania nawet do 75 godzin, a przy tym ma zaledwie 14 milimetrów grubości i waży 74 gramy. Dane dotyczące ruchu i postawy, gromadzone przez wbudowane żyroskopy i przyspieszeniomierze, zapisywane są w pamięci flash i mogą być przesyłane za pośrednictwem łączy Bluetooth.

Oprócz poprawy jakości diagnozowania problemów ruchowych, urządzenie może też z powodzeniem uzupełniać proces rehabilitacji, przetwarzając dane dotyczące ruchu na sygnały dźwiękowe i dotykowe tak, by pacjenci wiedzieli, czy wykonują ćwiczenia poprawnie. Wykorzystane jako część kompleksowego programu rehabilitacji, urządzenie pozwala pacjentom wykonywać ćwiczenia w domu pod zdalnym nadzorem, uwalniając od konieczności częstego odwiedzania szpitala, czy centrum rehabilitacyjnego.

„Jesteśmy pewni, że w przyszłości coraz więcej usług medycznych będzie dostępnych zdalnie, w domu, zamiast w szpitalach.” – powiedział Van Lummel.

Taka zmiana wydaje się być w kontekście zjawisk demograficznych nieuchronna. Dziś, blisko 14 procent europejczyków przekroczyła już 65 rok życia, a do roku 2050, proporcja ta ma się podwoić.

„Dostrzegamy ogromne zainteresowanie zdalnymi rozwiązaniami monitorującymi.” – zauważył Lorenzo Chiari z University of Bologna, koordynator projektu SensAction-AAL. „Ze strony pacjentów ze względu na poczucie bezpieczeństwa, jakie zyskują, a ze strony służby zdrowia, ze względu na obniżenie kosztów i podniesienie jakości świadczonych usług.” – dodał.

Van Lummel wskazuje, że cena urządzenia do zdalnego monitorowania McRoberts wynosić będzie około 25 euro na tydzień. Kwota ta jest niewielka w porównaniu kosztami pozyskiwania takich danych w szpitalu, czy kosztami sesji rehabilitacji.

McRoberts kieruje swój produkt głównie na rynek medyczny, jednakże mógłby on znaleźć zastosowanie w świecie sportu, czy do monitorowania pracowników w środowiskach szkodliwych.

(lk)