Język maszynowy w walce z udarami

fot. pixabay

Naukowcy stworzyli zaawansowany model uczenia maszynowego, aby pomóc w diagnozowaniu udarów za pomocą smartfona w oparciu o wykrywanie nieprawidłowości w mowie i ruchach mięśni twarzy.

Badacze z Uniwersytetu Penn State we współpracy z przedstawicielami szpitala Houston Methodist próbują naśladować to, co robi lekarz, konfrontując się z potencjalną ofiarą udaru w warunkach klinicznych i będąc tuż przed podjęciem decyzji, czy wykonywać pacjentowi tomografię komputerową.

- Jeśli chodzi o diagnozowanie udaru, lekarze pogotowia mają ograniczone możliwości. Mogą wysłać pacjenta na drogie i czasochłonne badania lub zwrócić się do neurologa, który może okazać się w danym momencie niedostępny, aby wykonał kliniczne testy diagnostyczne - powiedział James Wang, profesor nauk informacyjnych i technologii w Penn State.

Naukowcy wykorzystują analizę ruchu twarzy i przetwarzanie języka naturalnego, aby wykryć nieprawidłowości, takie jak opadający policzek lub niewyraźna mowa. Mają nadzieję, że ich aplikacja może być w przyszłości używana przez opiekunów lub pacjentów do dokonywania samooceny przed udaniem się do szpitala.

Naukowcy oparli się w badaniach na zbiorze danych zebranych od 80 pacjentów z objawami udaru przybyłych do Houston Methodist. Ostatecznie wypracowany model SI osiągnął 79% dokładności w określaniu ich stanu zdrowia. Jedną z jego głównych wartości innowacyjnej metody jest oszczędność czasu przy ocenie wystąpienia udaru.

Według neurologa naczyniowego Houston Methodist, Johna Volpi im wcześniej można zidentyfikować udar, tym większe stają się szanse na szybką reakcję i ograniczenie procesu degradacji mózgu.

(rr)